ambaras

60 5 0
                                    

Nie chciał tego rozumieć. Krztusił się własnymi łzami zamknięty w ich wspólnym pokoju.
Nie, to nie jest ten sam pokój.
Kiedyś przebywali tu razem, śmiali się, bawili, kochali.
Teraz śpi tu sam, nie dlatego, że jest zły na ukochanego. To WooYoung nie może być z nim w jednym łóżku.
Już wie dlaczego.
Serce mu pęka, to boli bardziej od uderzeń powodujących siniaki na jego wątłym już ciele.
Krzyknął.

To był błąd

abominacja Where stories live. Discover now