Mój Tata Jego Menedżer

3 może jednak pojadę ??

Rano :

Obudziłam się o 6.45 wstałam od razu bo nie miałam innego wyboru i poszłam o łazienki umyć się ubrać i umalować. Gdy się umyłam, ubrałam, pomalowałam i oczywiście uczesałam postanowiłam sprawdzić na dzienniku jaki mam oceny i czy będzie łatwo czy jednak trochę gorzej, nawet nie jest źle mama mówił żebym dała radę na jak najwyższe więc postanowiłam umówić się z nauczycielami co miałam poprawić, napisałam do nich jeszcze zanim wyszłam z łazienki okazało się że z połowy przedmiotów żebym miała 5 albo 4 muszę tylko zrobić jakąś prezentację albo napisać po jednym sprawdzianie więc może jednak pojadę. 

Wyszłam z łazienki już gotowa :

Outfit, Fryzura, Makeup :

( uwielbiałam się ubierać w ciemne kolory czułam się wtedy najlepiej )

Gotowa zeszłam na dół do kuchni bo była już 7.45 więc szybki krokiem powiedziałam mamie pa i pobiegłam do samochodu, w szkole była 7.57 więc ledwo zdążyłam na szczęście nie było korków, pobiegłam szybko do szafki po książki i gdy już miałam odchodzić zaczepił mnie Kamil ale olałam go i szybkim krokiem poszłam na lekcje ponieważ miałam pierwszą Matmę więc nie chciałam się spóźnić, weszłam do klasy w ostatniej sekundzie i poszłam usiąść w ławce, pod koniec lekcji nauczycielka miała mnie pytać na to żebym miała 4 z matmy, więc 15 minut przed dzwonkiem zaprosiła mnie do tablicy