Czy ja ich poznam???
Mój tata to ich menadżer???
Czy uda mi się spełnić marzenie???
Jak potoczy się moje życie za granica ???
Może to będzie miłość albo nienawiść???
Zobaczymy, zapraszam ;)
obudziłam się jak zawsze wtulona w Tae strasznie mi się dzisiaj nie chciało wstać ale musiałam więc, po cichu wstałam żeby tylko nie obudzić Tae który jak zawsze słodko spał, pokierowałam się do łazienki gdzie się umyłam ubrałam i pomalowałam
Outfit :
Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
Makeup, Fryzura :
Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
Gotowa wyszłam z łazienki i po cichy wyszłam z pokoju wcześniej dając buziaka Tae, zeszłam do kuchni gdzie był jin i Jungkook.
Tiffany : hej chłopcy po co już wstaliście ??
Jin : hej mała a jakoś nie mogliśmy spać
Jungkook : a ty już idziesz do wytwórni ??
Tiffany : tak ponieważ dzisiaj muszę zająć się debiutem chłopców
Jungkook : to choć zjedz śniadanie i jedź
Zjadłam śniadanie razem Jinem i Jungkookiem po czym chciałam już wyjść z domu ale odezwał się Jungkook
Jung : posłuchaj jakby się coś działo to dawaj znać okey
Tiffany : jasne dziękuję wam chłopcy
Przytuliłam ich na pożegnanie po czym wyszłam z domu i udałam się do wytwórni, jechałam samochodem Tae który mi dał żebym nie jeździła autobusem
Oto samochód Tae :
Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
pojechałam do wytwórni gdzie na wejściu spotkałam moich chłopców.
Tiffany : dzień dobry chłopcy
M.O.N.T : dzień dobry pani Tiffany
Tiffany : jak tak wyspani ??
Narachan : jak to mówią, zwarci i gotowi
wszyscy zaczęliśmy się śmiać ale nie spodziewaliśmy się kto w tym momencie do nas przyjdzie, chłopcy od razu stanęli przede mną i odezwał się Bitseon
Bitseon : czego chcesz ??
Alex : ja nie do ciebie
Roda : no to do kogo bo jakoś nikogo nie widzę tutaj kto z tobą chcę rozmawiać
Alex : ja do Tiffany
Narachan : ale ona nie chce z tobą rozmawiać
Alex : nie wypowiadaj się na nią co
W tym momencie kiedy chłopcy zaczęli rozmawiać z Alexem szybko napisałam do Tae który od razu odpisał że będzie za 15 minut
Nie minęło nawet 5 minut a Tae z chłopcami już byli pod wytwórnią
Tae : czego chcesz od mojej dziewczyny ??
Alex : o Taehyung dawno się nie widzieliśmy
Tae : jakoś się nie stęskniłem
Jimin : spadaj stąd
Alex : a co będziesz mi rozkazywać Tiffany choć musimy porozmawiać
Alex złapał mnie za tą rękę co wcześniej i chciał gdzieś zaprowadzić ale Tae szybko wyrwał mu moją rękę schował mnie za sobą i powiedział
Tae : ona nigdzie z tobą nie pójdzie, chłopcy zabierzcie Tiffany do wytwórni, Jimin, Jhope, Suga zostańcie musimy sobie porozmawiać z tym chłopakiem
Wszyscy poszliśmy a chłopcy zostali, po około 10 minutach wrócili ale Tae miał podbity policzek i leciała mu krew z nosa
Pov Tae :
Gdy Tiffany poszła z resztą do wytwórni zaczęła się gadka z Alexem
Tae : słuchaj koleś odczep się od mojej dziewczyny bo innaczej będziesz miał kłopoty
Alex : tak a co mi zrobisz co ??
Tae : nie chcesz wiedzieć......
Po tych słowach Alex uderzył mnie ale nie byłem mu dłużny, zaczęliśmy się bić chłopcy próbowali nas rozdzielić przez co oni też dostali kilka ciosów ale w końcu obok wytwórni przechodziło kilku naszych ochroniarz i nas rozdzielili, po tym wszystkim gdzieś zabrali Alexa a ja i chłopcy wróciliśmy do reszty
Koniec pov Tae :
Tiffany : kochanie nic ci nie jest
Pobiegłam szybko do chłopaka i się do niego przytuliłam
Tae : wszystko dobrze kochanie
Tiffany : gdzie Alex
Jimin : nim się już nie przejmuj
Tiffany : to znaczy ??
Jhope : nasi ochroniarz go zabrali
Tiffany : przez to że cię pobił ??
Suga : co ty, Tae mu tak oddał że ledwo wstał ale zabrali go bo jeden z nich poznał go ostatnio
Tae : właśnie więc nie musisz się już martwić tym debilem
Znowu przytuliłam z całej siły Tae a potem resztę i w tym momencie przyszedł mój tata