-Nik, wyjmij sztylet z piersi Kola! - syknęłam po raz kolejny. Blondyn jednak w dalszym ciągu swoją uwagę skupiał tylko na płótnie. Jakby mnie nie widział i nie słyszał.
Minęło ponad osiem miesięcy od poznania rodziny Mikaelson. Mimo burzliwego początku, teraz jest wręcz idealnie. Traktują mnie jak członka rodziny, jak Mikaelsona, może oprócz Klausa, z którym mam raczej bliższe stosunki niż rodzina, ale to już inna sprawa.
Bycie regentką okazało się być trafionym dla mnie zajęciem. Ja kontroluję czarownice, Klaus wilki i wampiry i dzięki temu nie ma wojny.
-Klaus, wiem, że mnie słyszysz! - zirytowana wepchnęłam się między niego a płótno.
-Nie chcę być niegrzeczny, ale jestem pewien, że w tym momencie słyszy cię cały Nowy Orlen. - wzruszył ramionami - Czy teraz mogę dokończyć mój obraz? - prychnęłam kręcąc głową.
-Nie mogę namierzyć trumny Kola żadnym zaklęciem, tak samo jak Freya, więc bądź na tyle miły i powiedz mi, gdzie on jest lub po prostu wyjmij ten cholerny sztylet! - warknęłam.
Uśmiechnął się pod nosem. Podniósł wzrok na mnie i zagryzł dolną wargę. O nie. Znów próbuję to zrobić, za każdym razem, kiedy się na niego wkurzam, on robi minę zbitego psa, a ja mu ulegam.
-Nie. - pokręciłam głową i wysunęłam palec wskazujący w jego stronę, w celu ostrzeżenia go - Tym razem nie odpuszczę. - prychnęłam, a blondyn zrobił maślane oczy - Przestań to robić! - pisnęłam.
-Kochanie, ja nic nie robię. - uśmiechnął się przebiegle i zmniejszył dystans między nami.
Między nami było tylko kilka centymetrów odstępu. Schylił się, aby być jeszcze bliżej mnie. Nasze usta dzieliły milimetry. Przymknęłam oczy, czekając na upragniony pocałunek. Jednak zamiast ust blondyna poczułam na twarzy pędzel umazany farbą. Otworzyłam oczy i ujrzałam roześmianego pierwotnego.
-Wybacz, kłamałem. - mruknął - Wiem jak na ciebie działam i wykorzystuję to przy każdej możliwej okazji. - posłał mi całusa w powietrzu i zniknął.
-Wracaj tu, ty pieprzony paranoiku! - wrzasnęłam i biegiem się za nim.
*******
Mam nadzieję, że książka wam się podobała! Liczę, że nie zawiodłam jako autorka i jesteście zadowoleni z przebiegu całej historii. Jeśli jesteś ze mną od niedawna to polecam zaobserwować mój profil, na którym pojawi się jeszcze nie jedna praca na temat the originals i the vampire diaries. Jeśli jesteś ze mną od początku to mam nadzieję, że zostaniecie! Do następnej pracy, wariaci!
Btw, nie wiem czy dostaliście powiadomienie, ale nowa praca z Klausem już na moim profilu! 💋
Xoxo Emilia Mikaelson
CZYTASZ
Cruel King | Klaus Mikaelson ✔
FanfictionWiecie jak to jest mieć w życiu wszystko? Pieniądze, szczęście, miłość, rodzinę i wsparcie. Nie wiecie? To zabawne. Bo ja też nie. Urodziłam się z niczym i odejdę z niczym.