PEPA ODŻYŁA I POSZŁA RAZEM Z DŹORDŻEM DO MUZEŁUM. TAM BYŁY OBRAZY I OBRASKI. PIERSZY BYŁ TAKI:
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
A PEPA NA TO:
-BOSZE ALE BSZYTKIE
A DŻORDZ NA TO
-TO PSZECIESZ TY
-WIEM
-GUPIA BSZYTKA ŚWINIA
-TY TESZ
-XDDDDD
DRUGI BYŁ TAKI:
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
I BYŁ POTPISANY; 'dźeci pepy siwinki i ⬛⬛⬛⬛⬛⬛⬛'
BYŁA WJELKA PLAMA I NIEBYŁO WIDAĆ KOGO JESZCZE DŹECI.
PEPA MUWI:
-ALE JA ŃE CHCEM MJEĆ DŻECI
A DŻORDŻ:
-A JA TAK
-DEBIL
-TY I TFOJA RODŹINA TESZ
-CZYLI TY TESZ
-CO AHA
SZELI DALEJ ZWJEDZALI MUZEŁUM. BYŁ OBRAZ NA KTÓRYM KOTY LIZAŁY ŚĆIANY I BYŁY JAKIES KRZYWE KWADRATY I 1000000 INNYH
NAGLE BYŁ OSTATNI OBRAZ. CHCIELI GO ZOBACZYC ALE WYSKOCZYL DZIAD SIWINIA I GO WZIOŁ UKRADŁ. PEPA NA TO PTSZYŁA I DŻORDŻ ALE NIE MIJELI NIC PSZECIF.
kartofelki moje uwusie <3<3 jak siem podoba i gdzie oni majom teraz pujść?
KOHAM WAS <3<3<3<3<3<3<3
