3.

2.7K 73 97
                                    

Wieczór, w ten sam dzień od dostania propozycji od Skkf'a

Przez cały dzień nic nie odpisywałem do Skkf'a choć on cały czas do mnie wypisywał chcąc mnie przekonać

22.00

Ze snu wybudziły mnie głośne pukania i dobijanie się do moich drzwi. Gdy otworzyłem drzwi wpadł na mnie Ewron

-Co ty robisz?!- wykrzyczałem

Po tych słowach wyrzucilem go z mojego mieszkania i zamknąłem drzwi na klucz

- No Krystian weś otwórz te drzwi!
5 sekund później
- No Nexiak proszę...

Potrzymałem tak chłopaka jeszcze chwilę i w końcu otworzyłem drzwi

- Dobra czego chcesz? - zapytałem podniesionym tonem
- Chcę porozmawiać
- Mów
- No weź wpuść mnie do środka- powiedział proszącym głosem

Nie wiem czy dobrze zrobiłem, ale wpuściłem go do środka...

- Usiądź - zaproponowałem
- Widzę, że się pakujesz, wyprowadzasz się gdzieś? - zapytał
- Tak
- Dobra, ja nie o tym chciałem porozmawiać ja...
- Przerwałem mu w środku zdania -
Ok, wyjdź
- Nie! Nie wyjdę, nie skończyłem jeszcze
- Ale ja skończyłem

W tej chwili chłopak złapał mnie za nadgarstek i zaprowadził do sypialni. Kazał mi się przebrać i oznajmił, że wychodzimy

- Ja nigdzie nie idę - sprzeciwiłem
mu się
- Oj idziesz

Pomimo tego, że nie chciałem wyjść to Kamil wyrzucił mnie z mojego własnego mieszkania i zaprowadził do jakiegoś nocnego klubu

- I po co mnie tu zaprowadziłeś? - zapytałem
- Barman 2 schoty poproszę
- Ale ja nie pije
- To zaczniesz 

Ewron wiedząc, że wypije więcej zamówił jeszcze 4 kolejki a potem zaprosił mnie do tańca, gdy tańczyliśmy zapytał:

- To co? Teraz pojedziesz
z nami do La?
- To tylko po to mnie wziąłeś tutaj potem upiłeś, żebym się zgodził z wami pojechać?! - Nie ma szans

Zaraz po tej rozmowie wyszedłem z klubu i wróciłem do mieszkania, w sumie to miałem zamiar wrócić wcześniej bo, gdy wracałem w drodze powrotnej zatrzymała mnie policja.
Musiałem spędzić resztę tej nocy na wytrzeźwiałce a dopiero potem wróciłem do mojego łóżka.
Spałem tak około siedem godzin aż nagle do chaty wbił mi Skkf

- Krystian drzwi były otwarte to wszedłem
- Co ty tutaj robisz? - zapytałem zaspanym głosem
- Pogadajmy
- Wczoraj rozmawiałem z Ewronem i jestem pewny, że nie pojadę z wami nigdzie
- Ale dlaczego?
- Przez niego w środku nocy złapała mnie pijanego policja i resztę nocy spędziłem na wytrzeźwiałce, no super mam przyjaciół...
- Krystian proszę, naprawdę proszę. Zgódź się... - Zaczęła lecieć mu łza*
- No dobra już. Przestań płakać. Pojadę pod jednym warunkiem
- Jakim? - Zapytał Skkf
- Że nie będzie tam Kamila
- Porozmawiam z nim, dobranoc

18.36

Dzwoni telefon*
- Halo?
- Skkf mi o wszystkim powiedział!
- Haha i co nie jedziesz z nami? -
Zaśmiałem się
- Nie! Długo z nim rozmawiałem i przekonałem go do robienia głosowania ha
- O co chodzi?
- Mamy się spakować na jutro i przed autobusem na ostatnią chwilę zrobimy głosowanie, zwycięzca wsiądzie do środka i pojedzie do LA
Rozłączyłem się*

O Boże... ma być jakieś durne głosowanie kto pojedzie a kto nie. Co za głupota! Po zakończonym pakowaniu się poszedłem spać

4.45 rano

Zadzwonił budzik i zacząłem sobie robić coś do jedzenia. Zjadłem owsiankę, obejrzałem youtubka i tak minęła prawie godzinka. Była godzina  5.35 więc wziąłem walizkę i wyszedłem bo głosowanie miało być o 6.00. Oczywiście znowu się spóźniłem

- Jestem... - powiedziałem
- Ewron się tylko odwrócił w
drugą stronę*
- Oo a co to za księżniczka tam stoi?
- Do mnie to było? - Zapytał Ewron
- A jest tu inna księżniczka? - zapytałem podśmiewając się
- Kamil zamachnął się, żeby mnie uderzyć, ale ja byłem szybszy i sprzedałem mu liścia, zaraz po tym chłopaki musieli nas rozdzielić
- Dobra róbmy to głosowanie- powiedziałem

Połowa osób zagłosowała na Kamila a druga połowa na mnie, została tylko jedna osoba, która zadecyduje, który z nas pojedzie. Był to Mandzio. Mandzio oczywiście zagłosował
na Kamila

- I po co mnie tu zawołaliście? - podniosłem głos
- Papa! - powiedział Kamil
-Rzuciłem się na Ewrona i
zacząłem go bić
- Jeszcze coś?
- Chłopaki nas rozdzielili i zacząłem iść w stronę mieszkania
- Jak Krystian nie jedzie to ja też- Powiedział Yoshi
- Ja też- Powiedziało dwóch innych graczy z km i zaczęli iść w moją stronę
- Dobra to pojedźmy wszyscy!- krzyknął Skkf  i wsiedliśmy do autokaru

---------------------------------------------------------
Heyy
Nadal chcecie kontynuację?
Napiszcie jak wam się podoba do tej pory ff
Słowa- 655
Bayy

Ewron x Nexe is realDonde viven las historias. Descúbrelo ahora