- Wow, ale masz świetną moc!- krzyknęła jedna z dziewczyn.
Na następnej przerwie prawię wszyscy okrążyli ławkę Shinsou, tak że nie mogłam usiąść w swojej. Nie pozostało mi nic innego jak podpierać ścianę z książką, którą chciałam przeczytać.
- Masz naprawdę fajnie, z taką mocą możesz robić co chcesz.
- Taa...- odpowiedział niechętnie.
- Złoczyńca z taką inwidualnością mógłby być nawet niepokonany.- ktoś z tyłu klasy dodał.Shinsou udawał, że tego nie słyszał ale prawda była inna. Miałam też wrażenie, że lekko go to dotknęło. Mówią szczerze samej mi, by coś takiego sprawiło przykrość, choć i tak jestem w miarę na niemiłe słowa uodporniona.
- Hitoshi-kun, mam małą prośbę.- dodała jedna z dziewczyn.
- Otóż tam przy ścianie stoi dziewczyna o [kolor] włosach, mógłbyś sprawić aby dała mi spisać zadanie z matematyki?
- Czemu właśnie ona?- zapytał spoglądając kontem oka w moją stronę.
- Powody są proste, jest w miarę dobra z matmy i na dodatek nikt nie potraktuję cię źle jeśli użyjesz brainwash na niej. Nikt w tej szkole jej nie lubi.- wytłumaczyła.
- Dlaczego nikt jej nie lubi?- dopytywał wciąż, a dziewczyna westchnęła.
- To dlatego, że nie posiada inwidualność, kto by chciał zadawać się z takim śmieciem?
- I tylko to jest powodem? Posłuchaj mnie, nie używam mocy do spełnienia czyiś życzeń. Jeśli chcesz zadanie to sama ją o to poproś, a nie wykorzystujesz innych.- dziewczynie ewidentnie się nie spodobała odpowiedź chloapaka.Byłam zbyt daleko, by usłyszeć ich rozmowę, ale kontem oka ich obserwowałam, a dla niepoznaki w rękach trzymałam książkę udając, że ją z zaciekawieniem czytam.
Dziewczyna, która rozmawiała z fioletowo włosym odeszła od niego i skierowała się w moją stronę.
- Słuchaj mnie śmieciu, nie sądziłam, że w ogóle to możliwe, ale chyba masz wkońcu jakiegoś obrońcę, tylko pamiętaj, że to nie potrwa długo.- powiedziała mi na ucho i usiadła w swojej ławce.
Nie wiedziałam co miała na myśli, ale chyba "obrońcą", o którym wspomniała był Shinsou. Przynajmniej jako pierwszy przyszedł mi na myśl. Zadzwonił dzwonek i usiadłam wkońcu w swojej ławce. Nauczyciel wszedł do klasy i zaczęła się lekcja.
Nagle poczułam jak ktoś szturcha mnie długopisem. Tym kimś nie mógł być nikt inny jak fioletowooki.
- Czemu nie chciałaś mi powiedzieć, że nie posiadasz daru?- zapytał, a ja przełknęłam głośno ślinę.
Więc się dowiedział...
- Nie chciałam żebyś i ty mnie dręczył, tym bardziej, że posiadasz dar, który może ci to ułatwić.- odpowiedziałam nie odwracając się do chłopaka.
- Bałam się, że będziesz jak ci wszyscy, którzy wyłącznie oceniają kogoś po tym co ma.
- Możesz mi nie wierzyć, ale wiem jak to jest.- oznajmił i w tym samym czasie przerwało nam chrząknięcie nauczyciela.- Proszę nie rozmawiać.
***
Na przerwie, razem z Shinsou siedzieliśmy pod tym samym drzewem co ostatnio. Postanowiliśmy tam porozmawiać na spokojnie.
- Więc jesteś dręczona?
- Tak, już to zgłaszałam, ale efektu jak nie było tak nie ma.- odpowiedziałam jakbym wiedziała o co następne zapyta chłopak.
- Mówiłeś w klasie, że wiesz jak to jest, co miałeś wtedy na myśli?
- To co słyszałaś. - dodał beznamiętnie, za to ja zaczęłam się wciąż zastanawiać.- Też byłeś dręczony?- rzuciłam pierwszą myśl.
- Coś w tym stylu, ale można powiedzieć, że tę osoby nie zdawały sobie z tego sprawę.- sądząc po wypowiedzi chłopaka można było dojść do tego, że nie chcę rozmawiać na ten temat.
YOU ARE READING
Ꮶꮃꮖꭺꭲ Ꭱꮻ́żꭹ ✿ Shinsou Hitoshi x Reader ✿ BNHA [ZAKOŃCZONE]
Romance,,Ta dziewczyna jest jak kwiat róży, otoczona kolcami przez co trudno ją schwytać, lecz zarazem piękna i delikatna, że każdy ruch może ją niechcący skrzywdzić..."