JEDEN

61 4 2
                                    

DIANA

Wstałam dzisiaj od razu wiedząc iż ten dzień będzie okropny, powodem tego był fakt iż znów będę musiała przez najbliższe pięć dni patrzeć na twarze ludzi, których nie nawidzę, niestety ale takie są uroki chodzenia do liceum. Na moje szczęście do takich ludzi zaliczałam tylko dwie osoby, a dokładnie mówiąc mam na myśli Dylana chłopaka z największym ego jakie tylko można mieć oraz jego zdzirowatą dziewczynę Kate, której wydaje się iż jest królową szkoły. Dylan należy do naszej paczki znajomych już od wielu lat natomiast jego dziewczyna od kilku miesięcy również, z czym nie tyko ja mam problem. Do naszej paczki należy także Alex - najlepszy przyjaciel Dylana, który w przeciwieństwie do niego jest naprawdę fajny, jest też Cameron - czyli mój najlepszy przyjaciel, jest w naszej paczce od początku liceum, czyli od momentu w którym wrócił do miasta. Veronica oraz Elizabeth są moim najlepszymi przyjaciółki, ta pierwsza jest bardziej typem diablicy, a ta druga jest aniołem w ludzkim ciele, ja jestem mniej więcej tak na środku, co tworzy z nas idealne trio. Ver jest typem osoby, która niczego się nie boi, ponieważ chce jak najlepiej wykorzystać lata swojej młodości, to nas akurat łączy. Eli natomiast woli skupić się na nauce, ponieważ zazwyczaj patrzy w przyszłość, przez co teraźniejszość lekko jej ucieka. Ja także staram się mieć dobre oceny, natomiast w ogóle nie poświęcam czasu na naukę. Kiedyś nasza paczka była bardziej z sobą zżyta, ale mniej więcej pod koniec gimnazjum zaczęliśmy się zmieniać, nasza przyjaźń przetrwała ale nie jest już taka sama.

Jak zawsze w poniedziałki pod moim domem punktualnie pojawiło się auto Camerona z nim w środku. W sumie nie wiem skąd wzięło się to, że razem jeździmy to szkoły, zapewne z tego iż tylko my z naszej paczki mieszkamy w tej części miasta. Niestety ja za ostatnią akcję, mam szlaban na auto. Mianowicie po jednym z naszych wypadów, lekko poniosły mnie nerwy i chcą zrobić na złość Dylanowi dostałam mandat, za przekroczenie prędkości. Oczywiście pieniądze to nie był jakiś problem, ponieważ moi rodzice są bogaci, ale minusem jest to iż rzadko wiedzą co się u mnie dzieje, dlatego właśnie zdenerwowali się za ten mandat. Mówiąc w skrócie zatrzymali się w momencie kiedy miałam 10 lat i strasznego pecha, o czym nikt z moich znajomych nie wie. Nie chodzi o to, że nie chcę im powiedzieć, a o to że nie ma sensu rozdrapywać starych ran. W każdym razie ta sytuacja przypomniała im pewne wspomnienie przez co mam szlaban, a że rodzice przyjechali na święta do domu to było jeszcze gorzej. Na szczęści w czwartek jadą więc za niedługo znowu powrócę do jazdy moim autkiem. Tak to jest kiedy ma się znajomości w tym mieście.

Czas zacząć kolejny tydzień, w którym miejmy nadzieję stanie się coś ciekawego. Będzie to też tydzień pracy, ponieważ za niedługo koniec roku, a także wybór uczelni. Nigdy nie zastanawiałam się nad tym co dokładnie chciałabym robić, ale mam jeszcze czas aby to odkryć, a żeby mi się to udało mam zamiar spróbować wszystkiego co tylko możliwe. Słysząc ponownie dźwięk klaksonu, wybiegłam z domu, mając buty w dłoniach:

-No i co się tak denerwujesz, przecież już idę...

Tough LoveWhere stories live. Discover now