Toga spędziła u mnie większość nocy. Praca nad maską i całym strojem poszła naprawdę szybko a kiedy wychodziła przytuliła mnie jeszcze mocno. Gdy już wyszła zamknęłam za nią okno i dotknęłam delikatnie swoich ust przypominając sobie o naszym pocałunku. Zarumieniłam się mocno i pokręciłam głową idąc wziąć prysznic, przebrać się i położyć.
Gdy już leżałam pod kołdrą wpatrywałam się w sufit zamyślona, aż nie wiedząc nawet kiedy zasnęłam.Niedługo później poczułam nieprzyjemny chłód. Drgnęłam delikatnie i otworzyłam oczy jednak widziałam jedynie czerń wokoło siebie. Zdezorientowana i może trochę wystraszona rozejrzałam się. Każdy krok który stawiałam zostawiał głośne echo za sobą a poza ciemnością dalej nic nie było. Zmęczona zatrzymałam się aż poczułam czyjąś obecność za sobą wiec szybko się odwróciłam.
Ku mojemu zdziwieniu zobaczyłam...siebie. A przynajmniej jakąś dziwną wersję siebie. Owa wersja miała moją twarz, moje ciało, ale nie wyglądała jak ja. Miała czarne oczy a źrenice było kompletnie białe i świeciły się mocnym światłem. Spod włosów wystawały rogi a dłonie były szpiczasto zakończone a dziwna czerń sięgała z paznokci aż do szyi.
Nerwowo przęłknęłam ślinę i podeszłam do owej postaci a ona nagle szeroko się uśmiechnęła odsłaniając wielką przerażającą szczękę pełną ostrych kłów.
- Witam cię Yoru! Nawet nie wiesz jak się cieszę, że cię w końcu widzę! - powiedziałam "ja" z bardziej niższym i dziwnie zdeformowanym głosem a z ust kiedy tylko się otworzyły wypłynęła czarna maź trochę bliska konsystencji krwi
- K...kim jesteś? - wydusiłam z siebie robiąc krok w tył
Postać zaśmiała się i podeszła nagle blisko łapiąc mnie delikatnie za policzki. Jej dotyk był zimny, nieprzyjemny a ona za to wydawała się niesamowicie podekscytowana.
- Cóż za głupie pytanie! Jestem tobą..a dokładniej twoim Quirk - powiedziało a ja zamrugałam szybko oczami nie bardzo rozumiejąc
- Ah widzę, że jesteś kompletnie zagubiona głuptasie - zaśmiało się i znalazło się nagle za mną łapiąc mnie za ramiona - Niewielu może porozmawiać ze swoim Quirk, czuj się wyjątkowa - szepnęło mi do ucha na co ja szybko uciekłam upadając na ziemię
- Nie ma się czego bać, to byłoby głupie z mojej strony aby cie skrzywdzić - powiedziało i machnęło ręką - Wszystko Ci wyjaśnię...skoro w końcu udało Ci się tu dostać
Nie mówiąc nic poprostu skinęłam delikatnie głową patrząc z szokiem na to wszystko.
- Jest to tak jakby...miejsce gdzie "mieszkam". Tutaj właśnie jest twój cały Quirk...czyli ja! Spędzam tutaj cały swój czas, obserwując co robisz, co mówisz... - mruknęło
- Dobrze, ale...to nadal nie wyjaśnia tego...czego odemnie chcesz?! - zapytałam podnosząc się w końcu mimo, że cała sytuacja była nieźle pokręcona
CZYTASZ
Demons Daughter [BOKU NO HERO ACADEMIA] [W TRAKCIE POPRAWEK]
Fanfiction⚠️KSIĄŻKA ZOSTAJE NARAZIE ZAWIESZONA JAKO, ŻE BĘDZIE ONA W TRAKCIE POPRAW⚠️ Historia młodej Yoru Mitchell której marzeniem jest zostać bohaterem jak jej ojciec. Brzmi bardzo uroczo prawda? Sprawy niestety nieco się komplikują, główna bohaterka pozn...