kiedy byłam mała, chciałam pisać piosenki
stać na scenie przed tłumem, bez strachu, bez tremykiedyś miałam marzenie, przełamać swe lęki
tak po prostu, zwyczajnie, jak odjęciem rękikiedy byłam mała, wierzyłam w boga
i wróżki
wróżki w kwiatkach, w dzwoneczka i wróżki zębuszkipóźniej trochę dojrzałam, spoważniałam, dorosłam
przestałam wierzyć w to wszystkow boga, wróżki
i w ludzibo wszyscy, jak za pociągnięciem tej
magicznej różdżki
stali się jacyś fałszywi i złudnia kiedy znowu otworzyłam oczy
odkryłam, że jestem sama
samotna jak wszyscy
zagubiona w sobiei została mi jedna myśl
ta ostatnia
co ja tu jeszcze robię?// cringe trochę, ale świetnie się bawię XD