- CHAN - NOWY POCZATEK

178 16 11
                                    

ONE SHOT :

Stoisz na środku wielkiej sali i zastanawiasz się  co tak naprawdę  w niej robisz.  Jakoś  nigdy nie przychodziłaś do muzycznej auli,  a tym bardziej nie wchodziłaś na scenę tak jak teraz.  Rozglądałaś się  po sali i ściskając  swoją  torbę zawieszoną na ramieniu,  skierowałaś się  w stronę  wyjścia.  Twoje kroki były szybkie bo nie chciałaś  by ktokolwiek cię  tam zobaczył.

Dziewczynę,  która była  niezdarna,  nie utalentowana i w ogóle beznadziejna.  W szkole, do której chodziłaś  nikt nigdy nie zwracał  na ciebie  uwagi.  Zawszę  byłaś  tą dziewczyną,  która była  po prostu szkolnym cieniem.  Nawet nauczyciele cię  nie zauważali  i nie interesowali się  tobą  tak jak innymi uczniami.  Zawszę też  starałaś się  nie  uczestniczyć  w życiu  szkoły.  Nie brałaś udziału  w konkursach,  występach,  zawodach sportowych czy apelach.  Dlatego więc  nie mogłaś pozwolić na to,  by ktoś  zauważył cię  właśnie  tu...

- Hej co ty tu robisz?  Szukasz czegoś? - usłyszałaś czyjś głos od strony miejsc dla widowni.

Zatrzymałaś się  i spojrzałaś w tamtą stronę

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Zatrzymałaś się  i spojrzałaś w tamtą stronę.  Od razu zauważyłaś sylwetkę chłopaka,  a gdy się  przyjrzałaś to od razu go rozpoznałaś.  Był to nie kto inny jak Kang Yuchan... Dla innych znany jako Chan.  Chłopak,  którego każdy  zna.  Utalentowany sportowiec i gwiazda szkolnej sceny.. Dosłownie jak Troy Bolton z High school musical...  Tak nawet taka szara mysz jak ty wiedziałaś  kim on jest.

Ten jego uśmiech,  który  nigdy nie zachodził  mu z twarzy,  był  czymś  czego nie da się  zapomnieć. Ten uśmiech był w zasadzie jego znakiem rozpoznawczym. Każdy kto go widział wiedział do kogo on należy. A ty dodatkowo kojarzyłaś chłopaka jeszcze z tego, że mieszaliście w zasadzie naprzeciwko siebie. Twoje okno wychodziło na jego okno i często widziałaś jak chłopak po nocach wracał nieco pijany do domu. 

-Co ty tu robisz?- zapytał cię i podszedł do ciebie szybkim tempem 

-Ja...nic. Już sobie idę- powiedziałaś i nerwowo zaczęłaś odchodzić od chłopaka, który widząc to złapał cię za ramie i przyciągnął do ciebie. 

Nie byłaś na to przygotowana i przez to nie złapałaś równowagi i wpadłaś jak śliwka w kompot w jego ramiona. Od razu zrobiłaś się czerwona jak burak, a Chan uśmiechnął się widząc twoje urocze zakłopotanie. Otwierając  szeroko oczy odsunęłaś się od niego i przepraszając skinieniem , ponownie zaczęłaś odchodzić.

-Zaczekaj. Jakoś nigdy wcześniej cię nie widziałem. Przeniosłaś się tutaj niedawno?- zapytał doganiając cię. Słysząc to co powiedział miałaś ochotę się zaśmiać, ale powstrzymałaś się

 Słysząc to co powiedział miałaś ochotę się zaśmiać, ale powstrzymałaś się

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
◼◾𝐀.𝐂.𝐄◾◼Where stories live. Discover now