Ki-ja [Akatsuki No Yona]

258 20 3
                                    

1. W życiu nie miałaś lekko, dlatego nie widząc innego wyjścia, żeby przeżyć, zaczęłaś rabować. Po większości napadów udawało ci się odejść z koszem chleba lub okazjonalnie jakimś trunkiem. Nie przypuszczałaś jednak, że grożenie nożem pewnej dziewczynie, przyczyni się do twojego zatrzymania. Po obezwładnieniu i przywiązaniu do drzewa byłaś przesłuchiwana mimo że, niechętnie mówiłaś o sobie. Kiedy twoi "oprawcy" dyskutowali o twoich losach starałaś się uwolnić. Twoje nieudolne podrygi obserwował pewien chłopak, który od początku nie spuszczał z ciebie oka. Mając chwilowy kontakt wzrokowy mogłaś podziwiać jego uroczy uśmiech.

 Mając chwilowy kontakt wzrokowy mogłaś podziwiać jego uroczy uśmiech

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

2. Mieszkając samotnie w lesie nie przejmowałaś się tym, że ktoś może zobaczyć cię w niezręcznej sytuacji. Niestety, tak było do niedawna, gdyż teraz na głowie miałaś pewnych nowych lokatorów, którzy w zamian za ofiarowanie życia postawili jeden warunek - nocowanie do odwołania. Powstrzymując się od zgryźliwych komentarzy robiłaś dla nich posiłki i gościłaś w swoim pokoju. Po intensywnym dniu "pracy" wróciłaś brudna i zakurzona. Zapominając się udałaś się na tył domu, by umyć się wodą z beczki. Pod jednym drzewem siedział smok, który zaczął się intensywnie rumienić, gdy zdjęłaś swoją koszule odsłaniając tym samym swoją nagą skórę.

 Pod jednym drzewem siedział smok, który zaczął się intensywnie rumienić, gdy zdjęłaś swoją koszule odsłaniając tym samym swoją nagą skórę

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

3. Nie mogąc znieść odebrania wolności, obmyślałaś plan ucieczki oraz ewentualnego pozbycia się podróżnych. Miałaś jednak świadomość, że z tym drugim będzie nie mały problem. Obserwując z daleka śmiejącą się dziewczynę bawiłaś się swoim nożem. Co jakiś czas wbijałaś ostrze w ziemie próbując pozbyć się narastającej irytacji. Kiedy wszyscy poszli spać zakradłaś się blisko księżniczki. Unosząc broń mierzyłaś w serce, ale od realizacji powstrzymał cię smoczy wojownik stojący tuż przed tobą. 

- Nie zmuszaj mnie bym ich użył...

- Nie zmuszaj mnie bym ich użył

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
ANIME - IMAGIFYWhere stories live. Discover now