Witam w "Wattpad w Skrócie", choć zdecydowanie nie jest w skrócie, patrząc na liczbę rozdziałów...
Anyway, mam tu wszystko, co mogłoby cię zainteresować:
- moje narzekanie, omawianie tematów, etc...
Często w komentarzach znajdziesz ciekawe dyskusje...
Czyli świr, który wie o tobie dosłownie wszystko. Podobno obdzieranie kogoś z prywatności jest romantyczne, ale co ja tam wiem, jestem tylko człowiekiem z rozumem i chęcią zachowania prywatności.
W wielu opkach, taki Stalker haCkuje komputer MC i włamuje się na portale społecznościowe - wie o niej wszystko jak i ma jej zdjęcia. Pisze do niej z nieznanego numeru, a potem się spotykają, kwitnie miłość, seks, dzieci, dom...
N I E .
Świat tak nie działa, drogie dzieci, i stalker nie zawsze okazuje się przystojnym milionerem z villą i trzema psami - a raczej starym zboczeńcem bądź pedofilem, co cię prędzej zgwałci, zabije i sprzeda organy.
Mówię to, ponieważ ten schemat jest tak: nie logiczny i nie uczy czytelnika niczego, a wręcz wpycha go w niebezpieczeństwo. Pamiętajmy, że na watt są młode osoby, na pewno mające mniej niż 13 lat, i nieświadome zagrożenia mogą pisać z nieznajomymi przez internet, a przez co może dojść do tragedii.
Rozumiem pisanie o stalkerze, jeśli jest to w celach uprzedzenia nieletnich i starszych o zagrożeniu. Rozumiem pisanie o stalkerze, gdy chodzi o yandere. Ale nie zrozumiem, że pisarze z watt wciskają nam takie kłamstwo. I jeszcze dodam, że każda książka o stalkerze tak wygląda, więc szerzą kłamstwo.
Aktualnie, mogę wam polecić JEDNĄ książkę o stalkerze, który zachowała jakiś sens i logikę - "Stalker. One way or another" autorstwa @/zenaida0
Nie dość, że mc nie jest perfekcyjna, to jeszcze motyw stalkera jest o wiele bardziej interesujący i głębszy niż typowe na watt "kocham ją, zacznę ją stalkować". I głównie dlatego jest w mojej liście lektur "polecane".
To tyle z mojego pieprzenia. A wy co myślicie o stalkerach?
