Wakacje 2

253 6 2
                                    

POV Maxa

Phoebe już schodziła na dół, a ja byłem zbyt zdenerwowany żeby cokolwiek zrobić.

Max:Ja ci wszystko wyjaśnie!... Billy i Nora? Znaczy... Co tam?

Nora:Jejku

Billy: U mnie spoko. Pytanko-jak dawno go zabiłeś?

Max: On żyje!

Nora:Dobra bierzemy 100 dolców i nic nie mówimy

Max: Żartujecie?

Billy: Mówimy poważnie. PHOEBE!!!

Phoebe: CO MAX ZROBIŁ?

Max: Uuuuuggghhh Trzymajcie

Billy: JUŻ NIC!

Max: Czekajcie! A... Pomożecie?

Nora: 127 dolców

Max:Trzymaj

Billy: Dobra, a w czym KONKRETNIE mamy ci pomóc?

Max: Trzeba go obudzić!

Nora: Spoko. Odsuńcie się. *Strzela go laserami*

Chłopak zaczął się wybudzać.

Nora:Nie mówiłeś, że ma być bezboleśnie.

POV Bose'a

Obudziłem się w dziwnym, ciemnym miejscu. W towarzystwie zupełnie obcych osób. W obcym miejscu.

Nora:Masz swojego Bose'a

Max: Czekaj... A to nie Kevin?

Bose: *Wstaje* Kim wy jesteście?!

Byłem przerażony.Nie wiedziałem nawet, kim sam jestem.

Max: Hey, Kevin

Nora:BOSE!

Max:Wszystko jedno ,Dora.

Bose: Nie podchodzić!

Nora: On ma amnezję!

Max: No co ty nie powiesz! Słuchaj, spokojnie... Nam możesz zaufać, nie skrzywdzimy Cię.

Nora:Tak ... Tu jest bezpiecznie.

Jedyne co pamiętałem, to to, że kapitan bee i niebezpieczny wzięli mnie do kryjówki. Ale CO się działo teraz i JAK do tego doszło- nie mam pojęcia.

Bose: Słuchajcie - zaufam wam jak... Udowodnicie mi, że się znamy.

Billy: * wyciąga telefon i pokazuje mu wspólne selfie*

Nora: Widzisz?

Bose:dobra...

Phoebe: KOLACJA!!!

Bose: Dobra, idziemy

Max:Nie ma takiej potrzeby. Przyniesie my Ci coś, Ok? Ok! Paa!

A więc zostałem sam. Dziwne to miejsce.

POV Chapy

Przyszli Billy, Nora i Max. Ale Bose'a nie było. Zaczęłam się martwić.

Chapa: Widział ktoś Bose'a

Ray: Sądziłem, że jest z Max'em.

Max: Tak ale... Chłopak zachorował a ja się znam na tej... Chorobie. Teraz śpi w moim pokoju.

Phoebe:Zaniosę mu jedzenie

Max:Nie rób tego... Sen jest bardzo ważny w tej... Chorobie.

Mika:Aa... Co to za choroba?

Billy: Atak serca!

Max:*nerwowy śmiech*nieeee. To...
Pójdę sprawdzić paa!

Coś tu jest na rzeczy. Postanowiłam ich śledzić.

Ciąg dalszy nastąpi

Byłabym wdzięczna za zostawienie opinii. Doceniam konstruktywną krytykę🙃😉😜





Danger ForceOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz