EPILOG

1.1K 89 120
                                    

Jimin z Jungkookiem siedzieli razem na plaży. Wpatrywali się w gwiazdy i wsłuchiwali w szum fal. Kook nie mógł wyjść z zachwytu nad tym, jak cudownie wyglądał jego ukochany. Jak się uśmiecha i patrzy na niego z miłością.

Wziął kilka głębokich wdechów i obrócił się przodem do mężczyzny, który był jego całym światem.

- Jiminnie, od dłuższego czasu nad tym myślałem – zaczął Jeon. – Kocham cię całym sercem i nie wyobrażam sobie bez ciebie dnia. Chociaż zaczynając naszą znajomość usiłowałeś mnie pozbawić przyrodzenia, to naprawdę cię pokochałem. – Jimin zaśmiał się słodko i chyba nie spodziewał się, co zaraz nastąpi.

Jungkook wyciągnął z kieszeni małe pudełeczko, a Park zasłonił usta dłonią. Obojgu serca biły jak szalone.

- Jimin, czy zostaniesz moim mężem? – Kook pytając otworzył wieczko i niższemu ukazał się piękny pierścionek wysadzany małymi brylancikami. Nie umiał powstrzymać wzruszenia, więc łzy popłynęły mu po policzkach.

- Kookie...Kookie, tak, tak...zostanę swoim mężem! – krzyknął z radości Jimin i rzucił się ukochanemu na szyję. Jungkook przytulił go i zaczął się śmiać ze szczęścia.

Pocałowali się i Park się oddalił. Wystawił drżącą dłoń, a Kook nałożył mu pierścionek na palec. Jimin płacząc całował Jungkooka, który też nie krył swoich emocji. To był jeden z najpiękniejszych dni w ich życiu i nie chcieli, aby ta noc się kończyła.

***

Jimin usnął leżąc na ubraniach. Ciągle byli na plaży i za niedługo miało wzejść słońce. Kook pogładził ukochanego po głowie i ucałował go w czoło. Przypatrywał się jego dłoni, którą zdobił przepiękny pierścionek. Jungkook otarł łzę i założył na siebie spodnie. Wstał i podszedł bliżej wody. Uklęknął, a ocean lekko moczył mu kolana. Wyciągnął wtedy z kieszeni jeszcze jedno pudełeczko. Otworzył je i przypatrywał się drugiemu pierścionkowi. Spojrzał na wodę i się uśmiechnął.

- Tobie też tak bardzo chciałbym się oświadczyć Taetae. Chociaż cię tu nie ma, to dalej cię kocham. Chciałbym, żebyś był moim mężem kochanie. Mam nadzieję, że byś się zgodził. Będę opiekował się Jiminem, jak ci obiecałem. Mam nadzieję, że tam gdzie jesteś, jest ci dobrze. Mam też nadzieję, że to do ciebie dotrze. – Łzy płynęły Jungkookowi po policzkach. Odgarnął trochę piasku i zakopał w nim pierścionek. – Kocham się Taehyung. Jimin też. Zawsze będziemy – powiedział i wtedy poczuł, jak ktoś go obejmuje. Park lekko go ucałował i obaj wpatrywali się w morze.

***

Można napisać, że żyli długo i szczęśliwie, bo tak było. Byli zawsze obok siebie. Śmiali się wspólnie i starzeli się wspólnie. Jimin i Jungkook nigdy nie zapomnieli o ukochanym, który zawsze był w ich sercach.

Przeżyli wiele wspaniałych dni, ale kilka z nich było najpiękniejszych. Kiedy wyznali sobie miłość, Walentynki, urodziny Tae, oświadczyny, ślub. Jednak ten ostatni dzień był najpiękniejszy. Kiedy siedząc na plaży, wtuleni w siebie, spotkali go.
Z kwadratowym uśmiechem, szczęśliwymi oczkami i pierścionku na palcu. Dzień, w który już na zawsze byli razem.

***
Trzymajcie się ciepło kochani

🎉 You've finished reading 𝙶𝚄𝚁𝙾 𝙶𝙰𝙽𝙶𝚂 𝙰𝙵𝚃𝙴𝚁𝙻𝙸𝙵𝙴 || 𝚅𝙼𝙸𝙽𝙺𝙾𝙾𝙺 🎉
𝙶𝚄𝚁𝙾 𝙶𝙰𝙽𝙶𝚂 𝙰𝙵𝚃𝙴𝚁𝙻𝙸𝙵𝙴 || 𝚅𝙼𝙸𝙽𝙺𝙾𝙾𝙺Where stories live. Discover now