023

529 30 9
                                    

Nie mam zielonego pojęcia gdzie byliśmy,ale kawa była tam paskudna.Smakowała jak siki z kofeiną.Wizyta w kawiarni przeminęła w miłej atmosferze i nie czułam już tego dziwnego spojrzenia Louisa.

Teraz leżałam w łóżku gotowa do spania,jednak nie było mi to dane bo w kuchni usłyszałam trzask.Wyszłam z łóżka i w miarę moich możliwości szybko poszłam w stronę gdzie usłyszałam trzask.Ujrzałam tam Patryka i gdyby nie to że pomrukiwał pod nosem to myślałabym że nie żyje.

- Yhy-Zwróciłam jego uwagę- Mogę wiedzieć co robisz i czemu demolujesz mi mieszkanie-Powiedziałam spokojnie chodź w środku miałam ochotę go rozszarpać.

Nie jestem człowiekiem bardzo agresywnym ale to zawsze ja jestem tą odpowiedzialną.Nawet jak byliśmy mali to zawsze ja dostawałam pochwały, a o Patryku myśleli że ma ADHD,więc coś w tym jest.

Jednak nie doczekałam się żadnej głębszej reakcji więc odpuściłam i pogrążyła się w śnie.

⚡️Skip Time ⚡️

Od pierwszego dnia szkoły minął równo miesiąc.Przez ten czas nie działo się wiele,ale uświadomiłam sobie jedną ważną rzecz.

Czuje coś do Lou

Mogłam wcześniej się zorientować choćby przez to jak moje ciało działa na jego obecność i to jak przy nim funkcjonuje.Już przy pierwszym spotkaniu w sklepie z butami czułam coś dziwnego.Przez prawie całą noc o tym myślałam, a w trakcie przerwy na sen śniłam o nim.Dlatego jak wstałam dziś rano byłam ledwie żywa.

Najpierw skierowałam się do łazienki żeby wyglądać jak człowiek i nie straszyć w szkole swoim wyglądem.Kiedy spojrzałam w lustro trochę się przestraszyłam.Wyglądałam strasznie sińce pod oczami,czerwona twarz i na dodatek odgniot poduszki na twarzy.Jednak żeby nie wyglądać za sztucznie użyłam tylko korektora pod oczy,błyszczyku,rozświetlacz w kąciku oczu i masakry do rzęs.Z praktyki wiem że zaczerwienienia znikną za jakieś pare minut.

⚡️

Przerwa obiadowa to jest jedyna chwila w szkole kiedy mogę chodziarz głęboko odsapnąć.Usiadłam przy stoliku tym stoliku co zawsze ale zdziwiłam się kiedy nie ujrzałam nikogo innego poza Louisem.Pewnie stąd ten nierówny oddech który towarzyszy mi odkąd odeszłam od kateringu.

- Gdzie reszta?-Spytałam się jak już usiadłam przy stoliku.

- Pewnie zaraz przyjdą-Stwierdził i uniósł wzrok dzięki czemu nasze spojrzenia się spotkały.- Moglibyśmy się dziś spotkać chcę z tobą porozmawiać?-Spytał.

- T-tak,jasne-Odpowiedziałam.Widziałam że chce coś powiedzieć ale przyszła reszta paczki i przysiadła się do nas.

Hej,tak sobie myślałam.Jak wy mnie sobie wyobrażacie tzn. jak waszym zadanie wyglądam jaki mam charakter czy tym podobne.

I podstawowe pytanie.

Jak po walentynkach?
Po ja zdążyłam tylko obejrzeć trzecią cześć do wszystkich chłopców których kochałam.

Miłego💋💋

Czy poczuje się znów szczęśliwa?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz