- Nie bój się, Hannie. To nie twoja wina, że tu jesteś. - powiedział spokojnie, kładąc dłoń na jego policzku, delikatnie go gładząc. - N-nie chce tu b-być. - wyszeptał cicho, patrząc na starszego chłopaka. ~~~~ Data wydania:03.05.21 Ps. Jak komuś zryje banie, nie odpowiadam za poniesione szkody i inne takie głupoty
1 part