Mila mimo niepowodzeń w życiu stara się wyjść na prostą. Razem z przyjaciółkami mieszka w Chicago, stara się wieść spokojne i poukładane życie bez zbędnych komplikacji. Gdy podejmuje pracę w biurze wszystko rozsypuje się jak szklane wierze, które tworzy wciąż od nowa w swoim życiu. Idealny świat Mile rozpada się na wiele kawałków i sama nie potrafi ich złożyć po raz kolejny. Samokontrola była zawsze jej największym atutem ale przystojny oraz arogancki szef ciągle sprawia iż gotuje się w środku. Wystarcza chwila a wybucha jak wulkan. Tylko on potrafi doprowadzić ją do tego stanu i sama nie wie jak z tym walczyć. "Gdyby morderstwo nie było karalne pewnie już nie raz popełniłabym je z premedytacją."