Główne opowiadanie + one shoty do tego samego shipu, zapraszam ^^ Scott i Mitch, poznali się już kiedyś w dzieciństwie, ale zupełnie o sobie zapomnieli. Na nowo spotykają się w liceum, przez wspólną pasję do muzyki i uderzającą z każdej strony otwartość Scotta, zaczynają być sobie coraz bliżsi. Opowiadanko w częściach pełne niewinnej słodyczy. Mozliwe, ze zdarzy się jakaś schiza, drama, molestowanie, czy co innego xD Ważne kwestie: -Hejty (czyt. Ale guwno o gejach obżydliwe ochyda!1!1!1!) precz, krytykę zapraszam -Miłych komentarzy też nie odtrącę -Jestem tu nowa, moje pierwsze opowiadanie, więc proszę, nie bądźcie zbyt surowi (jeśli ktokolwiek to będzie czytał XD) i jeśli robię coś źle to na spokojnie mi powiedzcie. -Nie jestem systematyczna, piszę kiedy chcę, życia nie da się zatrzymać, nawet na pisanie o gejowskich parach