Nienawidzę was

266 9 0
                                    

Pov Tom :

Nie wierzę , że Kate jest Gryffonką . Ja rozumiem ... a właściwie nie rozumiem . Dlaczego mi nic nie powiedziała . No może dlatego że bym z nią zerwał . Ale w sumie nie wiem czy bym tak zrobił . Czuje złość na nią ale że mi nic nie wyjawiła, nie że jest Gryffonką . Jednak jest ona czystej krwi , oschła , piekielnie zła , piękna .... ej ej czekaj Tom . Na Merlina ty się chyba faktycznie zakochałeś. Profesor Dumbledor wspominał ci , że możesz się zakochać w tej 1 osobie . Może źle postąpiłem że z nią zerwałem . Nie na pewno źle zrobiłeś .

Aktualnie siedziałem z Abraxasem , Regulusem , Nottem , Yxaierem , Mulciberem , Rosierem ,Dołohowem , i innymi osobami z mojego gangu . Nott i Rossier pilnowali Lestenga który siedział przywiązany do krzesła . To była już tradycja odkąd   wyjawił swoje prawdziwe obliczę .  Inni rozmawiali między sobą .  Natomiast ja siedziałem na fotelu , który znajdował się przy kominku i rozmyślałem o Kate , o tym jaki błąd popełniłem zrywając z nią .  Myślałem jak by do niej wrócić i wybaczyć jej moja pomyłkę .

Nagle podeszli do mnie Abraxas i Regulus przez co musiałem przestać myśleć o ukochanej . Ciekawość mnie zżerała od środka , bo przecież nic nie kazałem im zrobić . Ale w sumie ciekawość to pierwszy stopień do piekła czy jak to tam mawiają .

- Coś się stało ? - Spytałem zaciekawiony moich najbardziej oddanych ludzi.

- Musimy porozmawiać . - Powiedział mój nowy człowiek .

- O czym , nie mam za bardzo .... - Abraxas przerwał mi moją wypowiedź , lecz gdy usłyszałem o czym mamy porozmawiać na zawał zszedłem . 

- Chodzi o Kate . - Odpowiedział mi Abraxas .

- Jasne . - W tym momencie przeszliśmy do innej pustej sali. Bałem się co mają mi do powiedzenia , w końcu chodzi o moją Kate . - Co z Kate ? - Spytałem zmartwiony.

- Kate na prawdę jest taka jak my. W sensie , że jest śmierciożercą . - Oni sobie żart stroją bo jak tak to obiecuje , że ich pozabijam i nie będę miał wyrzutów sumienia .

- Jakim kurwa cudem ? - Spytałem bardzo zdenerwowany .

- Jej rodzice byli najbardziej oddanymi ludźmi Voldemorta jak jeszcze żył . Chwile przed śmiercią zrobił jej mroczny znak  na przedramieniu . - Opowiedział mi Abraxas .

- Jeszcze mi może wytłumacz einstein dlaczego znaku nie widać . - Spytałem , podejrzewałem , że mnie okłamują .

- Siostra jej matki wraz z mężem nie chcieli by Kate była jak rodzice , porwali ją z opieki jej babci . Rzucili na nią klątwę zapomnienia , a znak zakryli jakim zaklęciem . Ona nie wie że ją porwali i kim byli jej rodzice Tom . Nie okłamujemy cie . Dippet ma wszystko jej powiedzieć za 10 minut . - Jeżeli to prawda to muszę być przy niej , cały czas ja okłamywali , mino że może być na mnie jeszcze zła. Jak niby nic wyszedłem nie  mówiąc im nic . Pobiegłem jak najszybciej do gabinetu dyrektora .

Pov Kate :

Od mojego zerwania z Riddlem  minęło 6 miesięcy , aktualnie jestem na 5 roku . Kilka dni temu byłam u tiary by zmieniła mi dom . Jednak ona powiedziała , żebym przyszła do dyrektora Dippeta , bo ma on mi coś do powiedzenia . Właśnie gdy miałam wyjść to zauważyłam moich przyjaciół.

- Jak tam mała ? - Spytał mnie  Fred. Odkąd przyłączyłam się do gryffonów . Ja i bliźniak na początku znaleźliśmy wspólny język . Zaczęłam spędzać więcej czasu z rudzielcami. Aż pewnego dnia mniejszy nami urodziło się uczucie , które było silniejsze od przyjaźni. Tak dobrze myślicie . Spotykam się z Fredem . Wszystko zaczęło się tak .

Retrospekcja :

Szukałam bliźniaków od dobrym 30 minut. Miałam dla nich wspaniała wiadomość . Przyjaźniłam się z nami już z 3 miesiące ale znałam ich trochę dłużej . Mój tata Regulus Black często odwiedzał swojego kolegę który był z zakonie Feniksa . Często również przebywali tak Rodzeństwo Weasley . Dlatego od początku wiedziałam że Fred i George chce założyć sklep z dowcipami . Gdy w końcu ich znalazłam pobiegłam szybko pod bijącą wierzbę .

- Oo nasz osiołek , to ja już może pójdę . - odpowiedział o zażartował beta bliźniak mojego chłopaka .

- Możesz zostać , to również dotyczy ciebie . - Odpowiedziałam chłopakowi .

- Nie dzięki , ja już pójdę.  Najwyżej Fred mi potem powie , a Angelina prosiła mnie o pomoc . - Po tym George odszedł a mój przyjaciel wstał. 

- Coś się stała mała ? - Zapytał z tym swoim uśmieszkiem .

- Mój wujek zostawił mi w spadku mieszkanie w sumie to lokal po jego firmie . Jest ono na pokątnej . Ale ja nie mam zamiaru tam zamieszkać . Więc od razu gdy go zobaczyłam jak ono wygląda od razu pomyślałam o was . Chce wam go oddać .Nie chce pieniędzy nic od was nie chce . Mam tylko nadzieję że będzie wam dobrze służył i będziecie zadowoleni. - Fred na moją wypowiedź prawie płakał . Chyba do niego ta wiadomość nie dotarła .

- Nie wierzę . - Potem Fred podbiegł do mnie . Chyba nadal musiał być cały w nerwach . Ponieważ jak do mnie podbiegł od razu mnie pocałował . Oczywiście oddałam pocałunek .

- Kocham cię , żartujesz sobie jak myślisz że ci nie zapłacimy . George zapłaci ci pieniądze a ja może w inny sposób . - Znowu pociągnął mnie do pocałunku.

Koniec retrospekcji .

Byłam właśnie pod gabinetem dyrektora Dippeta . Przed wejściem Fred mnie przytulił i powiedział żebym się niczym nie przejmowała .

- Witam chciał mnie Pan widzieć . - Gdy weszłam to ujrzałam moich rodziców . Nie miałam pojęcia co oni tu robią .

- Witaj Kate , twoi rodzice muszą ci o czymś powiedzieć .-W tym momencie popatrzyłam na moich rodziców . Oni milczeli a ja patrzyłam na nich pytająco.

- Powiecie jej czy ja mam to zrobić . - Po tym moi rodzice nadal milczeli .

- O co chodzi ? - Spytałam .

- Jesteś moja córka , kochanie  . - Powiedział w tym momencie mój wujek Syriusz .

- Co , ja mam rodziców . - Nie to nie może być możliwe .

- To może od początku m Na 5 roku spotkałem piękna ślizgonke , jednak nie była ona jak ja . Od razu złapaliśmy kontakt . Z czasem staliśmy się parą . Jak skończyliśmy Hogwart pobraliśmy się od razu . Po roku pojawiała się ty . Gdy miałaś  2 latka porwali  cię tym samym zabijając moja żonę a  twoją matkę . Byłem bardzo załamany mailem tylko wasz . Szukałem cię wszędzie . Wreszcie cię znalazłem . Nawet nie wiesz jak się stęskniłem kochanie . - Nie wiedziałam co mam zrobić .

- To wszystko prawda . Regan nie była w stanie zająć w ciążę więc postanowiliśmy cię porwać . Mimo , że wiedzieliśmy jak jesteście szczęśliwi . Jednak twoja prawdziwa mama widziała jak ja porywamy i musieliśmy ja zabić.- Nie to są jakieś żarty . Czyli to przez nich taka byłam .

- Czyli chcecie mi powiedzieć że to przez was miałam być z Tomem że to przez was miałam takie podejście do mugoli , i miałam zostać przez was śmierciożercą . - Spytałam z krzykiem na rodziców . Oni tylko na moje pytanie szybko powiedzieli tak .

- NIE NAWIDZĘ WAS .- Po tym wyszłam . Ujrzałam po lewej Toma , Abraxasa i tego nowego. Wyciągnął ręce chyba liczył że do niego podbiegnie i rzucę mu się na kolana . Cóż źle myślał bo ja od razu podbiegłam do mojego chłopaka Freda i moich przyjaciół.

- Ej kochanie nie płacz . Ja wiem o wszystkim . Kocham cię i cię nie zostanie nawet jeśli byłaś taka dla innych , wiem że taka nie jesteś i cię kocham . Rozumiesz mnie ? - Ja od razu pokiwałam głową . Pocałowałam go .

𝔻𝔼𝕍𝕀𝕃 𝕃𝕆𝕍𝔼 - T.M.RDonde viven las historias. Descúbrelo ahora