Porwanie

783 13 1
                                    

*6:48*

Rano cały patologiczny squad warszawskich kurw planowali co nagrywają na kanał aby ich Daily nie przepadło
-Proponuję pornola-Odrzekła Wiola
-Wiolka my codziennie pornola nagrywamy czego ty chcesz-Warknął dredziarz małpa
-Wreszcie wy się zamknijcie-Odezwał się pedofil
-Proponuję zrobić film o fake porwaniu Wiolki - Odezwał się karzeł

I tak postanowili nagrać o porwaniu śledzia. Kamuś wynajął fake czarnego busa, porywaczami miał być znajomy dredziarza i Adam więc mieli wszystko ustalone.

*10:46*

Nagrywali powoli scenę porwania. Wiolka miała wyjść pod pretekstem wyjścia do sklepu, plan był taki aby bus z Adamem wyjechał i zabrali Śledzia.

Wiolka wyszła z meliny do sklepu i czekała aż Adam podjedzie busem i ją porwie. Podjechał czarny bus z którego wysiedli dwaj mężczyźni, chwycili ją i wciągnęli do busa i odjechali.

Okazało się że Adam z Kolegą dredziarza przyjechali nieco później a Śledzia porwali prawdziwi porywacze.

Wiolka całą związana nie wiedziała o co chodzi dopóki jeden jej nie podał do ryja jakiś tabletek. Szybko zasnęła a jak się obudziła była nadal w busie  i zobaczyła przed sobą 10 napalonych facetów.

-Rozbieraj się- Odrzekł jeden.

Wiolka zadowolona że będzie ruchanie powoli rozbierała się aż zaczęła swoje stringi zdejmować.

-EJEJE STOP- Odrzekł jeden z nich.
-Ty wogóle się umyłaś?- Dodał.

Zaczęło tak śledziem jebać że porywacze niemogli wytrzymać z wiolką w jednym busie. Wiolka użyła swojej mocy śledzia a porywacze wypierdolili ją z busa przez jej odór.

-CO Z TYM RUCHANIEM- Wydarła się
-Jakim ruchaniem?- Odezwał się porywacz
-NO BO JA CHCIAŁAM SIĘ RUCHAĆ-wydarła pizde Wiola
-NIE BĘDZIE BO Śmierdzisz-Zamknęli dzwi i odjechali zostawiając wiolke w lesie.

Wiolka bez telefonu nie wiedziała co zrobić, była pół naga, było zimno więc postanowiła wrócić do burdelu na pieszo. Idąc drogą minęła policje która rozpoznowała wiolkę po tym że to ona tak śledziem jebała kiedy Kamusia zamknęli. Zatrzymali się, wysiedli z radiowóz i kazali się jej cofnąć 10 metrów. Ubrali kombinezony i podeszli do niej i spytali się co się stało.

-ZABIERZCIE MNIE DO DADDIEGO KAMUSIA- Znowu wydarła się wiolka.

-Gdzie pani ma ciuchy? - Spytał się policjant

-W piździe se trzymam-Odezwała się wkurwiona wiolka

-Zaraz pani mandat dostanie za złe odzywanie się do policjanta na służbie-Odezwał się policjant

-Wyjebane dam dupy i kamuś mi zapłaci-Uśmiechnęła się wiolka.

-Poznajemy panią. To pani tak jebała znaczy śmierdziała śledziem na całej komendzie kiedy Łukasz Wawrzyniak uciekł. Po waszym wyjeździe firma oczyszczająca budynki musiała przyjechać-Odezwał się policjant.

Kiedy wiolka wszystko opowiedziała, o ruchaniu też policja zawioła ją pod dom kamusia. W radiowozie strasznie waliło śledziem przez co policjanci całą drogę jechali w kombinezonach.

Wiolka wysiadła i pobiegła do domu aby powiedzieć Kamusiowi że ma kogo ruchać wreszcie.


Wowow 440 słów essa :p Kocham cię mężu i córeczko kc kc kc

365 dni WawrzynaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz