#2

3.6K 71 5
                                    

Weszłam szybko do galerii i ruszyłam od razu na ruchome schody zaczelam na nich biec by zdążyć na spotkanie na które i tak byłam spóźniona. Gdy schody wjechały na górę od razu się wyrwałam i ruszyłam w stronę kawiarni i gdy prawie biegłam nagle wpadłam na kogoś wywaliłam się na ziemie upadając na tyłek oczywiście i ta osoba również.

- Strasznie przepraszam - powiedziałam wystraszona ze zrobiłam coś tej osobie.
- Nie nic się nie stało, to ja przepraszam nie zauważyłem cie - odpowiedział mi chłopak.
- Nic ci się nie stało ? - slyszałam w jego głosie zmartwienie.
- Nie, raczej nie - powiedziałam spokojnie.
- Na szczęście - uśmiechnął się chłopak.

Gdy się uśmiechnął widziałam aparat na zęby ten chłopak wyglądał w nim mega słodko.
Wstał po czym podał mi ręke żebym wstała złapałam go za rękę i wstałam z podłogi spojrzałam na chłopaka był on blondynem o cudownych oczach....tych oczu nie da się opisać ale widać było w nich ciepło. Patrzyliśmy na siebie tak kilka minut aż przyszło mi powiadomienie popatrzyłam w telefon i zauważyłam ze byłam już dużo spóźniona.

- O jeju muszę już iść spóźnię się zaraz na spotkanie - powiedziałam wystraszona.
- Jasne, mam nadzieje ze do zobaczenia - powiedział chłopak.

Ja się tylko uśmiechnęłam i odeszłam z WIELKĄ niechęcią uwierzcie mi chciałam by ta chwila jak się na siebie patrzyliśmy trwała wiecznie. Ale No trudno musiałam odejść... wbiegłam do kawiarni i od razu usiadłam obok mojego przyjaciela który na mnie czekał.

- No twój nowy rekord aż godzinę spóźnienia - powiedział przyzwyczajony.
- Sorki Donki nie gniewasz się ? - spytałam niepewnie.
- Gdybym się na siebie obrażał za to ze się spóźniasz to szczerze mówiąc byśmy byli codziennie pokłóceni - powiedział obojętnie.
- Wiem sorki jeszcze raz - powiedziałam już spokojnie.

Rozmawialiśmy tak kilka godzin ale i tak cały czas myślałam o tym chłopaku na którego wpadłam....czy znalazłabym go ? Jak miałabym to zrobić ? te dwa pytania cały czas odbijały się w mojej głowie.

POV. Ten chłopak

Pisałem sobie na telefonie z kolega właśnie szedłem w stronę wyjścia kilka sklepów za kawiarnią gdy nagle ktoś na mnie wpadł na początku myślałam ze to jakich chłopak ale wtedy usłyszałem słodki głos jakiejś dziewczyny.

- Strasznie przepraszam - powiedziała wystraszona dziewczyna.
- Nie nic się nie stało, to ja przepraszam nie zauważyłem cie - odpowiedziałem.
- Nic ci się nie stało ? - odpowiedziałem zmartwiony ze jej coś się stało.
- Nie, raczej nie - powiedziała spokojnie.
- Na szczęście - uśmiechnąłem się.

Podałem jej rękę która złapała wstała powoli i na nią spojrzałem miała cudowne blond włosy i śliczne oczy oraz słodkie okulary.... patrzyłem na nią i nie mogłem przestać wyglądała cudownie.... mogłem się patrzeć na nią całymi godzinami....

- O jeju muszę już iść spóźnię się zaraz na spotkanie - powiedziała wystraszona.
- Jasne, mam nadzieje ze do zobaczenia - odpowiedziałem.

Dziewczyna odeszła w swoją stronę a ja w swoją i cały czas miałem w głowie to spotkanie myślałem jak ją znaleść. I czy w ogóle jest stąd. Wyszłem  z galerii i wsiadłem do auta pojechałem do domu w którym mieszkałem z kumplami. Weszłam do środka i zauważyłem ich siedzących na kanapie i grających w coś.

- Boże chłopcy muszę wam coś powiedzieć - odpowiedziałem zadowolony.
- Co? - odpowiedzieli chórem.
- W galeri szlam sobie pisząc z kim i wpadłem na taka dziewczyna i wy sobie nie zdajecie sprawy jaka ona była piękna naprawdę.... - powiedziałem uśmiechnięty.
- Ale wiesz jak ma na imię ? - zapytał jeden z nich.
- No właśnie kurde nie - odpowiedziałem zrezygnowany.
- Stary.... zawaliłeś - odpowiedzieli razem.

Po czym usiadłem obok nich na kanapie grając i nadal myśląc o tej dziewczynie.



Mam nadzieje ze się podoba 😜

~ To jest ten ~ Patryk Skóbel /Rembol Where stories live. Discover now