7

173 18 15
                                    

- Cześć, UE!  - krzyknął NATO i podbiegł do Unii Europejskiej.

- Huh? Witaj, NATO - UE odwrócił się do niego.

- Jak było na Grenlandii?

- A fajnie, fajnie! Dawno tam nie byłem! - NATO rozglądnął się - A gdzie ONZ?

- Nie przyszedł dzisiaj do pracy

- Czemu? Coś się stało?

- Nie wiem, nie widziałem go od wczorajszego popołudnia

- Ale z ciebie przyjaciel!

- No co? Myślałem, że przyjdzie. Nie odbiera jak do niego dzwonię, ani nie odpisuje na SMS-y

- No to trzeba było pójść i zobaczyć co u niego!

- Planowałem to zrobić, jak skończę prace

- Ale to nie ma co czekać! A jak wtedy będzie za późno? Może teraz leży i się wykrwawia? Jak przyjdziemy po pracy, to może być za późno!

Te słowa w końcu zmotywowały Unię do działania.

- No dobra, chodźmy

Zwolnili się z pracy (Czy tylko mnie zastanawia, u kogo oni właściwie pracują? XD) i niezwłocznie udali się do domu ONZ-u.

NATO zapukał do drzwi.

- ONZ? Jesteś tam?

Dłuższą chwilę trwała cisza.

- NATO? - w końcu odezwał się głos Organizacji Narodów Zjednoczonych.

- Tak, to ja! Jest ze mną UE! Otworzysz?

- Co chcecie..?

- Nie przywitasz się z bratem?

- Źle się czuję, nie chce was niczym zarazić..

- No otwórz! Będziemy uważać!

- Uh...

Po chwili drzwi się otworzyły. ONZ miał podkrążone oczy. Patrzył na nich ponuro. Jego oczy były puste, nie wyrażały emocji. Zamrugał i w jego oczach spowrotem pojawiło się życie. Na prawym policzku miał dwa plastry.

- Oh, ONZ! Co się stało?! - przestraszył się NATO.

- Nic..

- Przecież widzimy. Nam możesz powiedzieć - mruknął UE.

- Naprawdę, wszystko w porządku - ONZ wymusił uśmiech - Czemu przyszliście?

- Chcieliśmy się dowiedzieć, czemu dzisiaj nie przyszedłeś do pracy.. Czemu masz na policzku plastry?

- Oh, zadrapałem się.. Pomagałem Syrii.. To dlatego mnie nie było

- Wpuścisz nas do środka?

- Uhm - ONZ nie chciał by weszli i zobaczyli w jakim stanie jest jego dom, jego pokój. Nie chciał, by zobaczyli te jedzenie, którego on wciąż nie był w stanie zjeść. Te puste opakowania tabletek na sen, które i tak nie działały.

- ONZ! Halo!

NATO machał mu ręką przed oczami.

- Uh.. - ONZ zamrugał i cofnął się - W-wejdźcie..

Najstarszy poczuł się strasznie zmęczony. Wpuścił ich do środka i zamknął drzwi. NATO i UE poszli do salonu.

ONZ chciał pójść za nimi, ale oczy same mu się zamknęły, a on upadł na podłogę.


Hallo!

Jako dobrze, że nie ma języka Europejskiego XD

Bo by wszyscy musieli w nim gadać przy UE ;-;

~uMbRi

Podzielony | ONZ | CountryHumans [ZAKOŃCZONE]Where stories live. Discover now