ZAKŁAD

7

J-tak

K-naprawdę 

J-naprawdę

Julka 

wstałam rano naga a obok był Kacper, chyba wiecie co było w nocy, poszłam się umyć, ubrać i zrobić śniadanie, postanowiłam zrobić jajecznice, gdy już zrobiłam poszłam do sypialni, usiadłam okrakiem na Kacprze i zaczełam go całować gdy pocałowałam go w usta oddał pocałunek 

J-wstajemy

K-no już 

J-śniadanie zrobiłam, chodź 

K-no już ale najpierw się ubiore chyba nie chcesz aby Iga mnie tak widziała 

J-no nie 

K-to idę się ubrać

J- ja idę do kuchni

Kacper 

ubrałem się i poszedłem do kuchni gdzie czekała moja dziewczyna i śniadanko 

J-Kacper?

K-no co tam?

J-bo ja nie mam dużych ciuchów żeby ci dać więc trzeba jechać do ciebie i je wziąść

K-yyyyyokej

Kacper 

zrobiło mi się smutno bo jak Julka się dowie jak miszkam to mnie zostawi 

J-Kacper czemu jest ci smutno?

K-nieważne