Ushitsukki i trójkąt(+18)

1.1K 63 33
                                    

//UWAGA SEKS TRÓJKĄTA//

Kei siedziałem na fotelu i patrzył na Wakatoshiego, który skręcał łóżko.

Ushijima dostał mieszkanie od rodziców, no może i ojciec Chłopaka ma farmę, ale jego mama jest z bogatej rodziny i chłopak ma wszystko, czego potrzebuję.

- Toshi jest już późno, nie możemy po prostu spać na materacu? Resztę skręcimy rano- blondyn powiedział, a Brunet od razu na niego spojrzał i zostawił wszystko, podszedł do niego. Zdjął mu okulary i pocałował kilka razy jego twarz a dokładniej jego rany po wywrotce na schodach.

- masz dziś w miarę dobry humor mimo tego- powiedział, a Kei delikatnie się zaczerwienił.

-to chyba dobrze prawda? - zapytał i położył ręce na jego policzkach- już dwanaście dni jestem zadowlony~, widzisz, twoje truskawki z czekoladą dobrze działają- pocałował go w czoło. A Wakatoshi uśmiechnął się do niego.

Brunet położył materac na podłogę i zaściel go, Kei zdjął z siebie ubrania. W samych majtkach położył się na materacu i zakrył się kołdrą.

Zaraz obok niego leżał jego chłopa i przytulił go mocno, często leżą w samych majtkach i po prostu się przytulają.

- Kei... Powiesz mi w końcu, czemu ostatnio byłeś tak smutny? Martwię się nadal...- przejechał ręką po jego plecach, a ten od razu chciał zmienić temat.

- em Toshi wygodny ten materac- powiedział spanikowany, a Chłopak puścił go i usiadł, Kei nawet nie wiedział czemu, ale też usiadł i złapał go za policzki- Tsohi jesteś na mnie zły?- zapytał, patrząc mu w oczy...nie miał na sobie okularów i nie za dobrze widział, ale to nieważne.

- nie jestem zły... Tylko nie rozumiem, czemu to ukrywasz? Przecież możesz mi powiedzieć wszystko- pocałował kilka razy od środka dłonie chłopaka.

- eh i tak w końcu się dowiesz...zrobisz Herbatę? Porozmawiamy na poważnie- powiedział i Toshi grzecznie podał mu okulary i ubrał mu swoją koszulkę, sobie tylko spodnie i poszedł do kuchni. Zrobił Kei'owi herbatę w jego ulubionej filiżance, sobie zrobił w zwykłym kubku i wrócił do chłopaka.

Położył na stolik herbatę i usiadł naprzeciwko ukochanego.

Ushijima złapał go za rękę i zerkał na niego, dając znać by chłopak, mógł zacząć rozmowę...jednak Kei nie miał pojęcia jak zacząć i pociągnął go siebie bruneta. Przytulił go i wziął wdech.

- Kei spokojnie...- pocałował go w usta i wrócił do poprzedniej pozycji.

- wiesz, że mieszkam tylko z Akiteru i Tenmą ...- patrzył na chłopaka.

- no wiem, mówiłeś, że twoi rodzice pracują za granicą- powiedział, a Kei spuścił wzrok.

-skłamałem...od gimnazjum to Akiteru i Tenma są dla mnie jak rodzice, których szczerze nigdy nie miałem... A raczej wolałbym nie mieć.

Mama znęcała się nad nami i nie raz uciekałem z domu do Tadashiego... A Akiteru próbował mnie chronić, ale jak wychodził, było gorzej... Ona zawsze mówiła, że nigdy nikt nie pokocha takie takiego ścierwa, jakim jestem. Na szczęście mama Tadashiego raz zauważyła, że mam siniaki i zadzwoniła na policję. Akiteru był jeszcze nie letni, ale prawnie ona przejęła nad nami opiekę- mówiąc to, zacisnął ręce, mocno na swoich kolanach, a do oczu zaczęły mu napływać łzy- ja...ja zawsze w głowie mam jak mówiła mi te okropne rzeczy, boję się... Zwłaszcza po tej pieprzonej zdradzie tego debila. Może i byłem zakochany, ale teraz kocham tylko ciebie i chcę, byś to wiedział- złapał go za policzki i prawie płakał.

Haikyuu instagramy 2Dove le storie prendono vita. Scoprilo ora