Często do mnie piszecie z problemem: od jakiegoś czasu nie czuję symptomów, co robić?
Raz, że trzy godzinki po spaniu nie będziecie mieli tego problemu - bo mózg nie będzie mieć wątpliwości, czy aby na pewno śpisz.
Jeśli nie chcesz stosować tej metody, a nadal chcesz czuć, to nic straconego.
Polecam zrobić sobie tydzień/dwa przerwy. Dlaczego? Podobnie jak z odchudzaniem.
Jak wiadomo, do odchudzania potrzebny nam deficyt kaloryczny, żeby organizm spalił kalorie - te, które dostarczymy mu w ciągu dnia i dodatkową energię z tłuszczu w naszym ciele, ale przychodzi moment, kiedy jesteśmy na redukcji kilka miesięcy. Wtedy organizm przyzwyczaja się do podanej liczby energii i to mu wystarcza. Waga naszego ciała stoi w miejscu, a centymetrry nie lecą w dół, nazywa się to efektem plateau. Podobnie jest oczywiście w shiftingu. Leżymy godzinę, półtorej i nic. Bo organizm się przyczaił do takiego stanu. Wie, że jesteś na jawie.
Po trzech godzinach spania nie będzie tego problemu, bo robimy to w kratkę. Mózg wie, że ciało śpi, bo to jakby zaczynał na nowo. Czysta karta.
Co się robi, gdy osiągniemy ten efekt plateau? Wchodzi się na swoje zero kaloryczne, które na nowo przyzwyczaja ciało do pierwotnej dawki energii.
I dokładnie jeden do jednego robimy to samo w shiftingu: odzwyczajamy się od długiego okresu czuwania (ok. 1-2 tygodnie) i znów możemy wejść na poprzednie.
Dlatego zalecane są przerwy - żeby się do tego nie przyzwyczaić zbyt mocno.

ŞİMDİ OKUDUĞUN
SHIFTING REALITIES
Genç Kurgudla tych, którzy nie chcą naśladować, ale tworzyć przez pociągnięcie własnego pędzla