To nie jest takie proste.

259 12 2
                                    

Wpadłam do jej pokoju *znaczy Lilou*
Która już wypisali z lazoratu w końcu.
Odrazu bez słowa mnie przytuliła chyba, byłam cała zapłakana. Po kilku minutach zaczęłyśmy rozmawiać w skrócie opowiedziałam jej o wszystkim o czym się dowiedziałam.
Ona mi współczułam.
Tak bardzo🥺

Li- Vicky
*Powiedziała Lilou*
- Może ta, moc nie jest taka okropna, może będziesz mogła ją kontrolować.

V- Nie umiem teraz o tym myśleć, ciężko się mi pogodzić że zostałam stworzona tylko dla Lucyfera.
Czy ja wogule jestem prawdziwa.

Li -Kochanie.
*Powiedziała do mnie czule*
- Jesteś najprawdziwszą osobą jaką znam
Jesteś miła, czuła, troskliwa. Kochana, słodka. I urocza.

*Uśmiałnełam się do niej smutno.*

Li- Co zrobisz z Luckiem?
*Spytała mnie*

V- Weź mi nawet o nim nie mów bo, zaraz coś zaraz rozwalę oczy znów zalśniły na fiolet.

Li- Vicky spójrz *powiedziała Li pokazała mi strony książki o magiach na który, było coś o mocy Viullety*

¡Ay! Esta imagen no sigue nuestras pautas de contenido. Para continuar la publicación, intente quitarla o subir otra.

Li- Vicky spójrz *powiedziała Li pokazała mi strony książki o magiach na który, było coś o mocy Viullety*

Li- Tu jest napisane że im silniejsze odczuwasz emocje negatywne lub pozytywne tym w danej chwili moc jest silniejsza.
*Powiedziała zaciekawiona*

Moje oczy zgasły
Spojrzałam faktycznie.

*Będzie trzeba to sprawdzić pomyślałam*.

Czytałam linijka po linijce i strona po stronie nie wiele się dowiedziałam prócz
tego, że ta moc została kiedyś zamopoczątkowana przez anioły tajemniczego plemienia Azuli.
I było to bardzo żadkie.
Jednak po kilku pokoleniach
Urodziła się Viuletta która miała tak naprawdę naprawdę na imię Viol moc została mroczną właśnie przez nią ona umiała z nią robić okrutne i straszne rzeczy. Miała w sobie wiele złych emocji.
To z tąd się wziął ten cały mroczny pierwiastek.*Myślałam* Czytałam to i denerwowałam się coraz bardziej co jeśli będę taka jak ona bałam się. Bałam bardziej niż niczego innego. Przypomniałam sobie co zdarzyło się w Złotowilli i moje wszystkie siniaki i moje mroczne sny. I ten głos tej kobiety w mojej głowie.
Nie mogę być jak ona nie powiedziałam do siebie w myślach nauczę się nad nią panować. Muszę. Rozkazałam sama sobie.
W milczeniu patrzyłyśmy z Lilou na zdjęcia Aniołów Azuli.

W milczeniu patrzyłyśmy z Lilou na zdjęcia Aniołów Azuli

¡Ay! Esta imagen no sigue nuestras pautas de contenido. Para continuar la publicación, intente quitarla o subir otra.

¡Ay! Esta imagen no sigue nuestras pautas de contenido. Para continuar la publicación, intente quitarla o subir otra.

¡Ay! Esta imagen no sigue nuestras pautas de contenido. Para continuar la publicación, intente quitarla o subir otra.

¡Ay! Esta imagen no sigue nuestras pautas de contenido. Para continuar la publicación, intente quitarla o subir otra.

Wszystkie wyglądały na silne, piękne ale, i niebezpieczne

¡Ay! Esta imagen no sigue nuestras pautas de contenido. Para continuar la publicación, intente quitarla o subir otra.

Wszystkie wyglądały na silne, piękne ale, i niebezpieczne.
Jedna z anielic z tyłu była nieco podobna do Lilou. Niektóre z tych aniołów przypominały bardziej demony albo diabły ale, nie miałam siły teraz o tym myśleć.

Położyłam się koło Li na łóżku i zasnęliśmy obudziło nas natrętne walenie do drzwi.
Za drzwiami stali...

Lucyfer I Vic Historia miłości oparta na Sekrecie Niebios.  Zrodzenie istnieniaDonde viven las historias. Descúbrelo ahora