2.♥️Kier

51 3 0
                                    

–Szóstka kier i czwórka kier!– dziewczyna położyła dwie pierwsze karty na drugim piętrze karcianego domku.

W całym mieście było słychać syreny. Coróż jechała a to policja, a to karetka, czy straż pożarna.

W samym środku Seulu wybuchła bomba. Kilka budynków stało w płomieniach, a ratownicy, strażacy i policja zjeżdżała się z połowy kraju.

Brunet był w pobliżu wybuchu, jednak kiedy zobaczył płonące budynki, zaczął uciekać w stronę parku, będącego na obrzeżach miasta.

–Przepraszam bardzo.– powiedział, kiedy wpadł na kogoś, będąc już w parku.

–Nie, to ja przepraszam...– odpowiedział chłopak, który tak jak i brunet leżał na ziemi.

Brunet podniósł wzrok na znajomy głos. Zlustrował chłopaka i przypomniał sobie, jak kilka dni temu blondyn wpadł na niego podczas spaceru po ulicy.

–Znów na siebie wpadliśmy...– zaśmiał się blondyn.

–Tak...– podniósł się i podał rękę blondynowi.– To może... Powiesz jak masz na imię?

–Park Jimin. A ty?

–Jeon Jungkook.– podali sobie ręce.– Chciałbyś może pójść do kawiarni?

–W porządku.

–Dziewiątka kier.– powiedział milioner, zabierając ze środka stołu dwie karty- siódemka kier i ósemka kier.– Coś słabo ci idzie to wygrywanie.– zaśmiał się pod nosem.

"House Of Cards" || Jikook ||Where stories live. Discover now