Prolog

1.7K 44 2
                                    

Rodzina, jak to rodzina. Nigdy nie było nudno zarówno z moim rodzeństwem, jak i rodzicami. Oni to dopiero duże dzieciaki, pomimo tego, że są już po czterdziestce, to potrafią zachowywać się gorzej od nas. Jednak w ogóle mi to nie przeszkadza, miło popatrzeć na nich, kiedy są razem. Widać, jak bardzo się kochają. Wiele razy słyszałam, co działo się między nimi po moich narodzinach, a także to, że byłam wpadką, jednak nie boli mnie to. Tak naprawdę dzięki mnie są razem i tworzą wspaniałe małżeństwo. Chciałabym przeżyć taką wielką miłość. Oczywiście bez tych wszystkich problemów, z którymi na szczęście się uporali. Zawsze śmieję się, gdy moja mama opowiada, jak to jej siostra szalała za moim tatą. Szkoda, że nie poznałam słynnej ciotki Alice i raczej nie poznam, bo nie ma wstępu do naszego domu. Ja na szczęście mam dobry kontakt ze swoim rodzeństwem. Wiadomo, zdarzają nam się kłótnie, jednak to normalne. Nie wyobrażam sobie, abym była jedynaczką. Jestem bardzo do nich przywiązana, a najbardziej z Nickiem, ale myślę, że to nic dziwnego. Był przy mnie od samego początku, mój kochany, opiekuńczy, starszy braciszek. Zawsze, gdy mam jakiś problem mogę iść z tym do niego. 

Moje nastoletnie lata nie wyróżniają się niczym szczególnym. Jako piętnastolatka chodzę do szkoły, wracam do domu i od razu zabieram się za naukę. Wiadomo, zdarzają się jakieś wypady ze znajomymi, jednak nie przekładam tego ponad naukę. Może uczenie się, to nie jest moje ulubione zajęcie, jednak chcąc osiągnąć coś w życiu, trzeba dać wiele od siebie. Już od kilku lat myślę nad medycyną. Tę pasję zaszczepiła we mnie ciocia Amanda, wiele razy przychodziłam do jej kliniki, kiedy akurat nie miał mnie go podwieźć do domu po lekcjach. Wiele mi opowiadała o swojej pracy, jednak ginekologia nie jest dla mnie. Myślę bardziej w kierunku chirurgi, jednak mam jescze trochę czasu, aż podejmę decyzję odnoście mojej specjalizacji. Oczywiście moi dziadkowie cieszą się, że chcę podążać ich śladami. Może moja historia miłosna będzie podobna do ich. Nie narzekałabym, gdybym poznała tego jedynego na studiach. Mój tato bardzo chce i namawia mnie do tej pory, abym pomyślała o studiach prawniczych, jednak prawo nie jest dla mnie. Wolę pomagać ludziom w inny sposób. Niech się cieszy, że jego najstarszy syn idzie w jego ślady, pewnie przekonała go wizja odziedziczenia udziałów w kancelarii. 

 - Tato, bo mam sprawę. - Zaglądam do gabinetu ojca, który jak zwykle siędzi w papierkowej robocie.

- Jaką znowu? - Pyta, nie patrząc na mnie.

- Bo chcę spędzić trochę czasu z Davidem, ale na dworze pada i czy mógłby... - Nie kończę, bo już wiedzę już jego wzrok, który wyraża więcej niż tysiąc słów.

David to mój chłopak, traktujemy się bardziej, jak przyjaciele, jednak nam obojgu bardzo na sobie zależy, co oczywiście nie podoba się mojemu ojcu. I to jest właśnie niesprawiedliwość, bo Nick, będąc w moim wieku, mógł przyprowadzać do domu kogo tylko chciał i również jego powroty do domu były późniejsze niż moje. Mama uznała, że ojca będzie ciężko powstrzymać od tej nadopiekuńczości, bo jestem jego kochaną córeczką, na szczęście nie jedyną, bo wtedy miałabym jeszcze gorzej.

- Mówiłem Ci już coś na ten temat. - Burczy, wracając do czytania tekstu.

Tak, tak... Żadnych chłopaków w moim pokoju. Czy on naprawdę myśli, że w tym wieku będę uprawiać seks? Mam jeszcze na to czas i nie zamierzam się spieszyć. W porównaniu do niektórych moich rówieśniczek mam w życiu inne, ważniejsze wartości, którymi chcę się kierować.

- A jak będziemy siedzieć na tarasie lub w salonie? - Mówię proszącym głosem. 

- Sharon, mam dużo pracy. - Przenosi wzrok na moją proszącą minkę, która zazwyczaj działa. - Dobrze, zgadzam się, oczywiście jeśli mama nie ma nic przeciwko. 

Others IV Historia SharonOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz