-Muszę szybko znaleźć Hahana-wiewiórka koniecznie! - krzyknęła i ruszyła w drogę. Patatajała sobie przez piękny korytarz jyp i wszystko wydawało jej się strasznie wielkie. Szafki na buty były jak Mount Everest a but Hyunjina jak zwykle rozwalony na podłodze stawał się przeszkodą nie do pokonania. Wśród kurzu Felicja znalazła grzyba, co w zasadzie nie zdziwiło jej ani trochę. Zobaczyła, że na grzybie ktoś siedzi.
-Ach, to Dżonginica – pomyślała Felicja i sama się zdziwiła, że zna jego imię.
CZYTASZ
Felicja w krainie zagubionych wiewiórek
FanfictionWalt Kpop prezentuje: "Alicja w krainie czarów" w wersji Stray Kids