Felicja szła dalej i nagle na gałęzi drzewa ujrzała wielkiego spasionego Leekota, który uśmiechał się do niej problematycznie.
-Ach, to tylko ty, Leekocie! - zawołała Felicja i po raz drugi zdziwiła się, dlaczego zna kolejne imię kolejnego z dupy poznanego randomowego gościa.
![](https://img.wattpad.com/cover/258391995-288-k10517.jpg)
YOU ARE READING
Felicja w krainie zagubionych wiewiórek
FanfictionWalt Kpop prezentuje: "Alicja w krainie czarów" w wersji Stray Kids