-Jestem rozpoznawalny więc muszę zadbać o to, aby nikt mnie nie zobaczył myszko -odpowiedział po czym pocałował mnie w czoło....
-Chodźmy już kochanie -złapał mnie za dłoń i poszliśmy na dół do przedpokoju. Ubrałam bytu a tatuś w tym czasie ubrał maseczkę i kapelusz i także ubrał obuwie.
-Idziemy? -zapytałam
-Tak, chodź myszko -wyszliśmy z domu, tatuś zamknął drzwi na klucz i złapał mnie za dłoń. Zaczął mnie prowadzić w nieznanym mi kierunku. Po jakiś dziesięciu minutach rozmawiając doszliśmy do parku, gdzie było kilka dziewczyn. Były w mundurkach szkolnych, czyli są na wagarach
-A właśnie słonko nie powinnaś być w szkole?
-Mam już 18 lat i skończyłam szkołę
-No dobrze
-Ale i tak na żadne studia tutaj nie chcieli mnie przyjąć -powiedziałam smutna
-Dlaczego myszko?
-Bo nie jestem pochodzenia Azjatką jak i już mówiłam i mają wątpienia co do mojej znajomości koreańskiego -tatuś zatrzymał się a ja zaraz za nim. Stanął naprzeciwko mnie i położył swoje dłonie ma moje policzki
-Chcesz tutaj studiować?
-Tak, to moja marzenie
-Załatwię Ci to
-Nie musisz, nie chcę abyś później miał jakieś nieprzyjemności
-Tym się kochanie już nie przejmuj -przytuliłam go co odwzajemnił
-Dziękuję
-Chodź, wrócimy do domku i coś Ci powiem -spojrzałam na niego
-Ale spokojnie nie bój się myszko -powiedział po czym złapał mnie za dłoń i wróciliśmy do domu. Gdy weszliśmy do przedpokoju ściągnęliśmy zbędną odzież i poszliśmy do salonu. Tam tatuś usiadł na kanapie po czym pociągnął mnie za dłoń tak, że usiadłam na nim okrakiem
-A więc tak słoneczko, po pierwsze na górze są jedne zamknięte drzwi i do nich nie możesz na razie wchodzić i pytać co za nimi jest dobrze? -spojrzał mi w oczy oczekując odpowiedzi
-Dobrze tatusiu
-A po drugie od poniedziałku do piątku i czasami w sobory będziesz od 8:30 do 21 sama, bo będę w pracy
-Dobrze...- odpowiedziałam trochę smutna co tatuś ewidentnie zobaczył
-Ale nie smuć mi się tutaj, wynagrodzę Ci to -spojrzałam na niego ze zdziwieniem
-Spokojnie na razie będziemy chodzić na wycieczki na jeden dzień, nie tak szybko kochanie
-Co nie tak szybko tatusiu?
-Tak szybko jeszcze mnie nie poczujesz w sobie słonko -pocałował mnie co odwzajemniłam
-Nie myślałam o tym
-To dobrze, ale już Ci to powiedziałem mała -pocałował mnie w czubek nosa. Zmarszczyłam go słodko a tatuś się uśmiechnął pokazując swoje królicze ząbki
Do wieczora siedzieliśmy w salonie i oglądaliśmy jakieś filmy. Około 22:20 odwróciłam się do tatusia, bo siedziałam na jego kolanach przodem do telewizora i wtuliłam się w jego tors.
-Jesteś już śpiąca słonko? -zapytał gładząc mnie po plecach
-Yhmm..... -mruknęłam a tatuś wziął mnie na ręce w stylu panny młodej i zaczął gdzieś mnie nieść. Po chwili usłyszałam, jak wchodzi do pokoju.
-Chodź mała przebierzemy się i idziemy lulu
-Dobrze -podeszłam do walizki, która stała pod szafę i zaczęłam szukać piżamy
-Gdzie ona jest...- powiedziałam cicho sama do siebie
-Coś się stało myszko?
-Nie mogę znaleźć piżamy
-Dam Ci swoją koszulę, chodź mała -wstałam i podeszłam do tatusia. On wyciągnął z szafy swoją białą koszulę i podał mi ją. Spojrzał na mnie po czym na drzwi, które były obok drzwi na korytarz. Te drugie były czarne a to na korytarz brązowe
-Za tymi czarnymi drzwiami jest łazienka myszko, idź się wykąpać a ja zrobię kolację
-----------------
Czy coś się wydarzy tej nocy bądź dnia?
Czy Soomi zażyje spokoju czy dalej będzie żyła w strachu i niepokoju?
![](https://img.wattpad.com/cover/277706392-288-k511322.jpg)
YOU ARE READING
Moja mała
FantasyOpowiadanie jest o dziewczynie, która chce oderwać się od życia i poznaje chłopaka przez jedną z aplikacji. Kim jest ten chłopak, którego pozna?