[25]

125 5 0
                                    


-Dzień dobry Kooki -powiedziałam i na jego ustach zostawiłam delikatny pocałunek....

Usiadłam na łóżku i rozciągnęłam się. Podeszłam do torby, która leżała na kanapie w koncie i wyciągnęłam z niej świeżą bieliznę i ciuchy.

Poszłam szybko do łazienki i się załatwiłam po czym przebrałam, opłukałam twarz zimną wodą i wytarłam ją papierem.

Jak wyszłam z pomieszczenia, w którym się znajdowałam obok łóżka Jungkooka stał lekarz JiHoon

-Dzień dobry Panie doktorze -powiedziałam i lekko się ukłoniłam

-Dzień dobry Panno Soomi, jak się Pani czuje? -zapytał co trochę mnie zdziwiło

-Dobrze dziękuję, a dlaczego Pan pyta?

-Z ciekawości, w końcu Pani tutaj siedzi kolejny dzień przy łóżku Pana Jeona

-Będę przy nim, dopóki się nie obudzi

-Muszę przebadać pacjenta, więc proszę, aby Pani na chwilę wyszła z sali

-Dobrze -wyszłam na korytarz.

Zdziwiło mnie to, gdy na krześle zobaczyłam tego ''mojego ochroniarza''.

Jak mnie zobaczył wstał i dopiero po tym jego czynie zobaczyłam, że obok niego na krześle leży jakaś torba

-Dzień dobry Pani Kim *ukłonił się nisko* przyniosłem dla Pani ubrania -podał mi torbę

-Dziękuję -wzięłam je od niego

-Mam dla Pani dobrą wiadomość -spojrzałam na niego pytająco

-Złapałem tego mężczyznę co Panią prześladuję

-Naprawdę? -przyznam ucieszyłam się jak to usłyszałam.

-Tak, kręcił się po posesji domu i rozstawiał kamery pod oknami. Złapałem go i zabrałem kamery więc jak Państwo wrócicie do domu możecie czuć się bezpiecznie. Już będę iść, dowiedzenia Pani Kim -ukłonił się i odszedł.

Po kilku minutach z sali tatusia wyszedł lekarz

-Panie doktorze wszystko dobrze?

-Tak, spokojnie tętno jak i ciśnienie w normie więc proszę się nie denerwować

-Mogę wejść na salę?

-Oczywiście, ale proszę coś zaraz zjeść

-Dobrze Panie doktorze

-Przepraszam muszę iść, do zobaczenia później -lekko się ukłonił i odszedł a ja wróciłam na salę.

-Już jestem Kooki -położyłam torbę na kanapie.

Gdy miałam siadać na krześle obok łóżka, nagle telefon Jungkooka zaczął dzwonić.

Podeszłam do urządzenia i wzięłam je do ręki a na ekranie zobaczyłam napis ''mama''.

Niepewnie nacisnęłam zieloną słuchawkę

-Cześć synku, już się zastanowiłeś czy do nas wpadniesz?

-Dzień dobry z tej strony Kim Soomi, Jungkook nie może rozmawiać

-Dzień dobry, a możesz mi podać syna do telefonu?

-To jest teraz nie możliwe

-Dlaczego?

-Bo Jungkook... on.... jest w śpiączce

-Co?! W którym szpitalu?

Podałam adres placówki

-Już jadę 

Rozłączyła się.

Moja małaWo Geschichten leben. Entdecke jetzt