Wstałam rano, znaczy była już 12,ale rano ok? Harry nadal spał, nie chciałam go budzić, więc wzięłam od jego jakieś ubrania i poszłam wziąć prysznic. Gdy już skończyłam wróciłam do pokoju, a on nadal spał. Postanowiłam go obudzić. Pocałowałam go w usta i od razu się obudził.
- Dzień dobry. - powiedział zaspanym głosem i się przeciągnął.
- No dzień dobry, wstawaj późno już.
Ale on znowu znalazł się pod kordłą, którą z niego brutalnie zerwałam.
- No dobra, dobra już wstaję.
Wstał i poszedł pod prysznic, ja w tym czasie siedziałam i czytałam sobie książkę, gdy nagle sobie uświadomiłam, że Pansy może mnie szukać. Akurat Harry wrócił do pokoju.
- Wiesz Harry ja już wrócę do siebie.
- Oh. No dobra myślałem, że jeszcze zostaniesz.
- Może następnym razem, muszę jeszcze coś załatwić.
-No okej.
Pobiegłam szybko do klasy i przemnieniłam się spowrotem we mnie, następnie biegiem udałam się do dormitorium.Pansy siedziała w moim pokoju. No to mam przewalone.
- Gdzieś ty była ? - wydarła się brunetka.
- No w bibliotece.
- Jestem tutaj od 8, a bibliotekę otwierają w niedzielę dopiero o 9*, więc nie kłam.
Kurde nie pomyślałam nad tym.
Co teraz ?- Ehh. No dobra byłam ... w zakazanym lesie, chciałam pobyć trochę sama.
- Oh.. okej. Na pewno wszystko dobrze ? - zapytała zmartwiona.
- Tak, jasne czemu pytasz ?
- Wiesz, ostatnio jakoś mało spędzamy czas, często gdzieś znikasz. - miała rację, ostatnio często ją olewałam i ogółem mało rozmawialiśmy w porównaniu do tego co było kiedyś. Zrobiło mi się głupio.
- Nie no wszystko jest okej. Ale masz rację, mało czasu spędzamy co ty na jakiś babski wieczór, np. w następny piątek ?
- Jasne. - powiedziała z uśmiechem i mnie przytuliła .
|⭐ Zapraszam do gwiazdki!⭐
*To zostało wymyślone na potrzeby tego opowiadania.
Miłego dnia/wieczora/nocy!|
YOU ARE READING
Tajemnicza Ślizgonka | Harry Potter
FanfictionJest to historia o pewnej czystokrwistej ślizgonce- Arianie White. Wszyscy znają ją pod pryzmatem dosyć zimnej, bezuczuciowej dziewczyny, ponieważ została wychowana aby nie okazywać emocji, bo tym pokazujemy jacy jesteśmy słabi. W wieku 16 lat dołą...