Rozdział 16

109 2 0
                                    

Szybkim krokiem podbiegłem do niego, tak za nim tęskniłem.
-Ojcze...
-Lloyd..mój synu..uratowałeś mnie po raz drugi..
-Nie uratowałem ciebie sam...była jeszcze Christina...ale ona walczy o życie...
-Lloyd, posłuchaj mnie, uratują ją i przeżyje.
-Tato..jakim cudem jesteś znowu dobry? Ciemna energia opuściła ciebie od tak?
-Synu...teraz nie ma czasu na wyjaśnienia, teraz trzeba powstrzymać Harumi i resztę.
-Walczymy tak jak kiedyś ramię w ramię.
Ruszyliśmy na Harumi i jej armię, razem z ojcem byliśmy nadal osłabieni, lecz gdy mowa o ratowaniu świata lub jej...dziewczyny, która walczy obecnie o życie i którą kocham, zawsze jest na pierwszym miejscu.
-Odsuńcie się wszyscy! Bo was wszystkich załatwimy jak ta głupia mistrzyni przemian siebie!-krzyczała Harumi do ludzi, lecz na marne, wszyscy atakowali synów starego Garmadona.
Ludzie tak jak walczyli kiedyś za nas tak samo dziś w obecnym czasie się biją za nową ninja. Razem z ojcem walczyliśmy z Ultra violet, która jako jedyna miała jeszcze maskę na sobie. Violet jest bez niej nie groźna, a z nią połączenie wybuchowe.
-Lloyd synu ja z jednej ty z drugiej.-szepnął mi do ucha ojciec, wiedziałem że ma plan, nigdy nie miał problemu z wymyśleniem planu.
I tak ruszyliśmy zaczęła się ostra walka ja z mocami, które nadal były osłabione ojciec z bliźniaczymi mieczami, które znalazł. Wiedziałem, że nienawidzi walk od czasu kiedy stał się zły przez pożeracza światów.
W czasie walki ojciec pokazał mi bym udawał, że dostałem to oznaczało jedno miał jakiś plan B.
-I co teraz zrobisz? Jesteś słaby, nikt ci nie pomoże a ona niedługo umrze!
-Tak uważasz?
-Oczywiście ja nigdy się nie mylę!
-Kiedyś musi być ten pierwszy raz powiadają.-powiedział za jej pleców mój ojciec, który od razu zdjął jej maskę i połamał ją.
-To już nikomu się nie przyda jak mniemam.
-Ty! Jak śmiałeś! Gdzie jest prawdziwy Garmadon, który chciał podbić cały świat?!
-Umarł, teraz powrócił Sensei Garmadon.
Po wypowiedzeniu tych słów polica skuła ultra violet i wyprowadziła razem z Harumi i jej bandą.
-NIE!! JESZCZE TU WRÓCĘ!! TO NIE KONIEC!!-krzyczała na cały głos Harumi...moja stara sympatia..chciałem ją uratować...lecz nie udało się to ale wyszło to na dobrą stronę poznałem Christine i się naprawdę zakochałem.
-Synu to koniec kolejnej wojny, nie dość że znowu mogę zobaczyć ciebie i Misako to do tego rozwinąłeś skrzydła..zakochałeś się...cieszę się i trzymam za was kciuki a teraz idź zobaczyć do niej.
-Dziękuje tato..to do zobaczenia później.

*
Oczami Christiny

Kiedy zobaczyłam przed oczami ostatni obraz, poczułam że uderzyłam o coś...czułam zimno i ból. Otwierałam moje przemęczone oczy i zobaczyłam dwie postacie..na początku ich nie poznałam ale..gdy podeszli bliżej i zobaczyłam ich twarze...takie jak na zdjęciach to byli moi rodzice..
-Mamo? Tato? To naprawdę wy?
-Już myślałam, że nas nie poznasz.-mówiła przez śmiech..taki słodki śmiech, którego nigdy nie słyszałam..
-Chcemy z tobą przez chwile pomówić. Nie mamy dużo czasu twoi przyjaciele i ludzie którym pomogłaś właśnie cię reanimują.
-Ale co się stało? Nic nie pamiętam...
-Uratowałaś z Lloydem świat oraz jego ojca.
-Lorda Garmadona? Co z nim jest?
-Teraz już Sensei Garmadon, córko chcemy razem z mamą żebyś nie wypominała mu, że nas zabił.
-Ale zrobił to!
-Nie. To była ciemna strona Garmadona nie on.
-Mamo...tato...
-Obiecaj.
-...obiecuje..
-Druga sprawa jest taka...zostawiliśmy coś dla ciebie w tajnym miejscu, lecz jak chcesz znaleźć to miejsce to musisz rozwiązać naszą zagadkę.
-Postaram się...zrobie to.
-Dobrze, w takim razie słuchaj uważnie....
,,te miejsce jest ci dobrze znane, chodziłaś tam z wujkiem w ciemne wieczory, zawsze patrzyłaś w to miejsce z ciekawością, lecz zawsze uciekałaś"
-Miejsce? Punkt? Nic mi się z tym nie kojarzy...
-Dasz radę, jesteś mądra i dzielna, kochamy cię a teraz wracaj do przyjaciół.
-Ja też was kocham i przyrzekam znajdę to miejsce!
Po wypowiedzeniu ostatniego zdania po raz kolejny poczułam dziwne uczucie, lecz nie zimna i bólu a ciepła i unoszenia...

Po złej stronie?/Lloyd GarmadonOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz