Rozdział 1

18 1 0
                                    

Nadal patrzałam na niego z niedowierzaniem  bardziej spodziewałabym się że powie że jest gejem niż o coś takiego zapyta.

-Przepraszam, nie powinienem o to pytać-popatrzył na mnie ze smutnym wyrazem twarzy i zwiesił głowę w dół.

-Nie, nie oto chodzi po prostu zdziwiło mnie to pytanie-spojrzał na mnie z nadzieją w oczach.

-Czyli się zgadzasz?

-Nie znaczy nie wiem muszę to przemyśleć -to akurat było prawdą bo muszę przemyśleć wszystkie za i przeciw

-Rozumiem-widać było po nim że bardzo mu na tym zależy żebym się zgodziła ale nie mogłam tak od razu podejmować decyzji.

-A kiedy jest ten zjazd i ile będzie trwać?

-Jest w sobotę i  będzie trwa tydzień-super czyli mam jedną noc na podjęcie decyzji.

-Okej jutro rano dam odpowiedz-siedzieliśmy w ciszy aż spytałam.

-To co idziemy do skateparku?

-Pewnie ale jeszcze pójdę do domu po deskę a później po ciebie przyjdę.

Nikodem mieszka w swoim rodzinym domu z bratem bo jego rodzice przeprowadzili się do jego dziadków. Nie miałam jeszcze okazji poznać jego rodziców w sumie to może dobrze w tej sytułacji. Po jego wyjść poszłam się przebrać . Ubrałam na siebie czarne spodenki dżinsowe było lato więc mogłam sobie na to pozwolić  do tego biały luźny top a na to  ubrałam czarną  bluzę z zamkiem. Postanowiłam po niego wyjść przed wyjściem  wzięłam z pokoju swoją deskę była ona czarna. Gdy byłam w przed pokoju ubrałam czarne vansy. Po wyjść napisałam do mojego przyjaciela.

Do Małpa💕: Idę do ciebie 

Od Małpa💕:Ok a może z nami iść mój brat i  jego chłopak?

Do Małpa💕Tak 

Tak brat Nikodema to gej miałam okazję go poznać jest miły i bardzo podobny do Nikodema ale jego chłopaka nie poznałam mam nadzieje że będzie fajny. Po pięciu minutach byłam już przed domem chłopaków jest to średniej wielkość biały dom z drewna. Zapukałam do domu i otworzył mi  wysoki blondyn z lokami był ubrany w czarne spodenki do tego biały top z napisami, na głowie miał ubraną czapkę z daszkiem do tyłu a  na nogach miał ubrane biało-czarne najki.

-Hej to ty pewnie musisz być Vicoria proszę wejdź-wydawał się być miły ale coś mi w nim nie pasowało.

-Hej tak to ja a ty jak masz na imię ?

-Olek, chłopaki pewnie zaraz zejdą chcesz coś do picia?-miałam nadzieje że szybko zejdą.

-Nie dzięki-po chwili usłyszałam że ktoś schodzi po schodach odwróciłam się w tamtą stronę.

-Siema Alex -zszedł  do nas  Alex a za raz po nim zbieg jego brat.

-Siema pewnie się poznałaś się z Olkiem?

-Tak, gotowi to co idziemy?

Wszyscy zgodni odpowiedzieli . Bracia dziś ubrali się tak samo czyli spodenki dżinsowe, koszulkę na krótki rękaw z czaszką na plecach a na nogach mieli założone czarne vansy. Podczas drogi rozmawialiśmy o wszystkim i o niczym. W skateparku spotkaliśmy kilku znajomych i poszliśmy na piwo o 20 pożegnałam się ze wszystkimi.

-Przemyśl to co Ci powiedziałem-powiedział do mnie Nikodem gdy miałam już wychodzi.

-Tak wiem

Wiem również że to noc będzie bardzo długa.





Hejo i jak się podoba pierwszy rozdział ?Jutro pewnie też o 22 wrzucę nowy rozdział

Fake loveWhere stories live. Discover now