Widać , że na te słowa postawa mężczyzny uległa zmianie i w jego dwukolorowych oczach pojawiła się iskra troski.
-Proszę, Zapamiętaj to co Ci teraz powiem dobrze?- zapytał.
Pokiwałam głową na "tak".
-Jak będziesz starsza.. o wiele starsza i pójdziesz do szkoły.. uważaj. Nie możesz zaufać komukolwiek. Najbardziej ufaj sobie . I tylko sobie..
==
Pov : LiliannaKiedy Walburga nie znalazła swojej upragnionej fioletowej sukni, zaczęła szukać innej.
Tak jak powiedziała czarnowłosa:
Skoro tutaj jesteśmy to poszukam innej. Tobie też radzę.
A więc tkwię tutaj od dobrych czterdziestu minut i czeka, aż Black wyjdzie z przymierzalni po raz już chyba setny tego dnia.
Ze znudzeniem wpatrywałam się w kotar , i kiedy stwierdziłam, że nie odsłonią się, wstałam z kanapy i dla wyprostowania kończyn, spacerowałam po sklepie.
Tobie też radzę.
Prychnęłam w myślach..
Nienawidzę tematów mody .
Nie interesowało mnie to
Ubranie jak ubranie.
Lecz dla Walburgi była to wielka odskocznia od nauki.
-I jak ?- usłyszałam głos dziewczyny- Lilia?
Podeszłam szybkim krokiem.
Nastolatka ubrana była w Czarną suknię sięgającą do kostek
Dekolt w kształcie litery V był dziewczęcy , natomiast obcisłość pięknie podkreślała krągłości i inne atuty.
-I jak? - zapytała po raz kolejny
-Świetnie w niej wyglądasz. Bierz.
-Wzięłabym ale..
-Ale..?
-Zostały mi jeszcze dwie sukienki do przymierzania i wydają się być lepsze.
Jęknęłam niezadowolona i usiadłam znowu na kanapie.
Odchyliłam głowę do tyłu i w spokoju zaczęłam liczyć do 10 .
-Wykończysz mnie.
-Wiem. A ty ?
Spojrzałam na nią
-Co ja ?- Nie zrozumiałam pytania
-No, wybrałaś coś sobie?
CZYTASZ
âïžð€ðð²ð®Ìšðð²ðžð·ðª ð ðð®ð°ðž ðŒð®ð»ð¬ðŸ-ð£ðžð¶ ððªð»ð¿ðžðµðžð¡ð²ðððµð®âïž
Romanceâð ðŽ ðŸ ð ð ð¶ ð ð ð ðžâ âPOPRAWIONE!! (53/53)â ðµðŠðð ð¢ð€ððÌšð§ðððð ðððððÌšðð§ðŠ ðððð ð¡ððð ðð, ð ð ð§ððððððð ððððððððð. -ð¶ ð ðððð, ðððð ððÌ ðððððð ððððððÌðÌ. ð±ðð ðð. ð©ððð...