chapter 1

258 17 9
                                    

tw - przeklinanie

Prośba, nie zniechęcajcie się odrazu po 1 lub 2 rozdziale potem jest ciekawiej, na prawdę ciekawie..

Dream uznał ze musi wyjść na spacer, sam nie chciał ale go coś ciągnęło. Ubrał buty i wyszedł,  jak zawsze jeździły samochody których miał już dość więc poszedł na plaże która znajduje się 20 minut od jego domu. Po drodze nic ciekawego się nie działo wsumie się nie dziwił, była noc. Na plaży nikogo nie było, szedł w stronę morza zamoczyć stopy, nagle zobaczył coś w wodzie, nie coś tylko kogoś. Trochę się przestraszył bo kto normalny kąpie się w morzu  w nocy gdy jest zimno. Zignorował to. Położył się na piasek i słuchał szumu morza, minęło dobre 20 minut. Pomyślał - kurwa jak dobrze że wyszedłem.

Nagle usłyszał chlapniecie wodą, wstał gwałtownie i się rozejrzał, ten ktoś właśnie tonie. Wstał szybko i rzucił się żeby mu pomoc. Dał radę dopłynąć do tej osoby. Niestety chyba zemdlała ( nie wiedział co się stało bo chuj się zna), pomyślał - no kurwa mać nie znam się na jebanej medycynie. Wziął go na brzeg, klęknął nad nim i myślał co ma zrobić. Okazało się ze jest to chłopak chyba w jego wieku, ale halo co on robi o 3 w nocy kąpiąc się w morzu sam.

Powiedział po cichu - japierdole jaki on jest piękny.. dobra kurwa trzeba sie skupić. Wkońcu pomyślał albo i nie, jak go uczyli kiedyś w szkole, sztuczne oddychanie. Jego myśli to była poprostu czarna dziura w tamtym momencie, może i jest gejem i nie ma nikogo ale kurwa nie wie sam co robić, dziwnie tak. Pochylił się bardziej i wiadomo co zrobił już.

Japierdole udało sie !! Typ się ocknął, coś gadał ale chuj wie co nie słuchał, ważne że go uratował. Clay spytał chłopaka - odprowadzić cię do domu ?
Chłopak odpowiedział - jest problem, rodzice wywalili mnie z domu na noc.
Dream nie wiedział co odpowiedzieć.
Chłopak powiedział - pewnie sie przestraszyłeś jak zobaczyłeś kogoś w wodzie o 3 w nocy.
Dream bez wahania odpowiedział ze bardzo.
Z ciekawości zapytał o imię. George. Kurwa pięknie imię - powiedział dream.
George też był ciekawy jak osoba która uratowała mu życie ma na imię więc spytał.
Clay, dla znajomych Dream. Dobra to imię i ksywka też jest zajebiste.
Kurwa, on jest idealny - pomyślał dream.
Nie zastanawiając się zapytał, czy chce przenocować u niego. George się zgodził, nie chciał zostać na dworzu cały mokry a do domu i tak się nie dostanie.




~
GŁOSUJ BĘDĘ CIĘ KOCHAĆ
I co zamiast się uczyć weszłam na wattpada i tak z dupy zaczęłam pisać książkę.

Mam nadzieje ze pierwszy rozdział się spodobał, no i mówiłam ze pisać nie umiem, ale chyba jest czytelne.

Do następnego rozdziału, paa <33

ten spacer... ~ dnfWhere stories live. Discover now