Demoniczna Rodzina

12. Posiedzenie rady, których nikt nie lubi

Po prostu posiedzenie rady, niczym w sejmie
Ale poznacie więcej postaci
A i proszę... Błagam. Wysilcie się z komentarzami, jak już komentujecie, ponieważ słowa "Kolejny", nie dodają mi w ogóle chęci do pisania, ten mi się pisało z wielką trudnością. Nawet nie wiem czy po takim komentarzu znacie aktualną akcje czy nie, nie wiem skomentujecie coś związanego z rozdziałem, cokolwiek ;-;

———————————————

Zamek był ogromny, tak samo jak sala tronowa, jednakże w zamku znajdowało się coś co parter zamku zajmowało bodajże nie całe 2/4 przestrzeni. Była to sala obrad, sala na której zazwyczaj były organizowane posiedzenia wszystkich co należeli do rady Gehenny. Do rady Gehenny zaliczali się Szatan, królowie demonów, zastępcy Szatana i królów demonów oraz wszystkie głowy rodzin, czyli ponad 60 osób, gdyby jeszcze wliczyć Rin'a i jakby on miał zastępcę to bliżej 70. Jednak na razie Rin nie jest zaliczany do rady, nie tylko ze względu na jego młody wiek, ale też ze względu na to że dopiero niedawno zamieszkał w Gehennie. Dlatego sala musiała być ogromną, ażeby pomieścić aż taką liczbę osób. Sala posiada cyjanową podłogę i sufit, ściany są koloru kobaltowego. Na suficie widnieje żyrandol lazurowy duży, w którym palą się niebieskie płomienie. Ściana na przeciw drzwi, na drugim końcu długiego, dużego pomieszczenia, ma duże okno w złotą oprawę, podobne okna znajdują się na lewej ścianie bocznej, pięć okien dokładniej. Zaś z prawej strony zamiar okien są ogromne drzwi w kolorze kawowym, które prowadziły na salę tronową Szatana. Drugie drzwi, po lewej od wejścia z sali tronowej, również kawowe, prowadziły na ogromny korytarz. Na ścianie, na której znajdowały się drzwi na salę tronową, wisiały obrazy przedstawiające niektóre walki demonów z demonami, czy demonów z egzorcystami, z pewnością fikcyjne. Klimatu dodawały pochodnie, po każdej stronie obu drzwi i okien, i obok obrazów, oczywiście w nich palił się niebieski płomień. Pod oknem, które było na jednej ścianie osamotnione, stało coś co przypominało ołtarz z mównicą na środku która miała mikrofon, oprócz tego było coś w rodzaju obsydianowego tronu jak na sali tronowej. Na przeciw "ołtarzu" stał ogromny stół w kształcie litery I, a przy nim stały ładnie zdobione fotele, było ich w sumie osiem. Następnie był ustawiony inny stół, ale w kształcie litery U, z równie ładnie zdobionymi krzesłami, stół był znacznie większy i dłuższy. Każde krzesło posiadało kolor, który przysługiwał przynależności tego kto na nim siedział, oraz emblemat danego świata w Gehennie, ukazujący że krzesło należy do króla demonów. Przykładowo rodziny szlacheckie ze świata czasu i przestrzeni, świata Samael'a i sam Samael, posiadali fioletowe krzesła, z emblematem klepsydry. Krzesła Lucyfer'a i rodzin szlacheckich ze świata światła są żółte, a emblematem na nich jest Majowe Słońce, czyli słońce z twarzą. Azazel i rodziny szlacheckie ze świata duchów i wiatrów, posiadali białe krzesła z emblematem ducha. Iblis i rodziny szlacheckie z jego świata, świata ognia, mają pomarańczowe krzesła, a ich emblemat to płomień. Egyn oraz rodziny szlacheckie pochodzące z jego świata, świata wody mają niebieskie krzesła z emblematem kropli wody. Astaroth oraz rodziny szlacheckie ze świata gnicia, mają czarne krzesła, ich emblemat to czaszka z dwoma kośćmi na krzyż. Amaimon oraz rodziny szlacheckie ze świata ziemi, mają zielone krzesła, ich emblemat to czterolistna koniczyna. Beelzebub i rodziny szlacheckie z jego świata, świata owadów, posiadają brązowe krzesła, ich emblemat to pszczoła. Szatan także posiada swój własny emblemat na swoim obsydianowym tronie/krześle, a dokładniej wyróżniający się od krzesła, niebieski płomień. Emblematy na krzesłach pozostałych są w kolorze beżowym. Z pewnością, gdyby Rin dostał swoje krzesło/tron, to by zajmował miejsce na szczycie przy stole w kształcie litery I, przed "ołtarzem" Szatana a pod stołem w kształcie litery U, w tej samej kolorystyce co krzesło władcy demonów.