|Rozdział 10|Zaproszenie|

514 27 27
                                    

21 grudnia 20**

Było 20 minut po 18,Nakahara właśnie wracał z pracy. Gdy kroczył, przez pełne ludzi ulice Jokohamy przez "przypadek" spotkał Dazai'a.

-O, Chibi, hej-powiedział brązowowłosy chłopak machając ręką by ten do niego podszedł
-Czego chcesz-odparł oschle rudzielec
-Oj no widzę że Chu Chu jest nie w humorze-odparł
-Jestem po prostu zmęczony
-Jeśli nie chcesz iść na miasto chodźmy do mnie. Mieszkam tuż za rogiem- powiedział Osamu chwytając egzekutora mafii za rękę i kierując go w stronę sześciopiętrowego budynku na którego przed ostatnim piętrze mieszka nikt inny niż Osamu.

Gdy weszli do mieszkania nadal trochę zmieszany niebieskooki zaczął się rozglądać.  

(Uwaga bo opisy mogą zryć banie)

Od razu po wejściu do mieszkania można było zauważyć ogromną, czerwoną sofę i dwa czerwone fotele oraz stolik kawowy znajdujący się po lewej stornie mieszkania. Po prawej zaś znajdowała się nowoczesna kuchnia i stół z 4 krzesłami. 
Gdy wejdzie się w głąb mieszkania można zauważyć że przed sofą znajduje się komoda na której stoli średniej wielkości telewizor.
Pokój Osamu zaś znajduje się 3 metry od prawego rogu kanapy ale tam drzwi były zamknięte

(Koniec zrąbanych opisów)

-Dobra to po co tu jestem?-zapytał wreszcie niższy
-Um...Mam do ciebie pytanie...ale wolałem pogadać w 4 oczy 
-Gadaj czego chcesz, Jestem zmęczony a będę musiał jeszcze iść z tond do mieszkania!
-No więc-zająknął się Dazai-wiesz że mamy wigilię w agencji? No i szef umówił się z Morim że Ty, Akutagawa, Gin i Higuchi przyjdziecie...Chyba wspominali coś o jakiejś współpracy

-Ugh..Będe musiał coś komuś kupować?? Wole kupić sobie za to wino
-Wino i alkohol powinny być-
-Okej to przyjdę .Ale kto ma być tak wogóle?
-Um...Kyouka, (At)sushi, Yosano, Ranpo i Kunikida. Chyba wszystkich znasz
-Kojarzę jedynie imiona ale nie potrafię ich dopasować

Osamu wyciągnął telefon i wszedł w galerię w swoim telefonie.

-To jest Kyouka którą powinienś znać bo była w Mafii-odparł  Dazai pokazując zdjęcie
-Kojarzę jedynie że Ane-san i Akutagawa się nią zajmowali

-To jest Atsushi. Ten tygrysołak
-A on nie miał na imię sushi...

-Yosano jest u nas lekarką
-A to ta psychopata co nie?

-Ranpo to-
-PAMIĘTAM GO! TO TEN KTÓRY NIE POTRAFI ZAPAMIĘTAĆ MOJEGO IMINIA I MÓWI COŚ W STYLU "PAN DZIWNA CZAPKA"!!!

-No a to jest Kunikida. Mój partner z Agencji który w zasadzie wolał by gdybym zdechł
-z nim to się może nawet zakumpluje

-A z mafii ktoś obok tej czwórki i Moriego będzie?
-Chyba twoja Mama
-ANE-SAN TO NIE MOJA MAMA
-Czy ja coś wspominałem o Ane-san? Ale tak naprawdę to jest twoja mama i wszyscy to wiedzą
-Ugh...I to wszyscy?
-Mhm...Chociaż nie. Jeszcze Poe 
-Że kto?
-Stary rywal Rampa. Teraz są bliskimi przyjaciółmi jeśli nie kimś więcej~~-Zrobił lenny face Osamu
-Ty to jednak masz coś z deklem makrelo
-Oj no weź Chuu~ Przecież wiem że mnie lubisz~-Powiedział żartobliwie brunet a Chuuya lekko sie zarumienił co szybko udało mu się powstrzymać

-Kurde już po 21-odparł Rudzielec patrząc na zegarek
-No ale Chuuu~ Nie idź noooo
-Ugh. Zostanę tylko dla tego że jutro mam w tej okolicy coś do załatwienia-odparł Chuuya

_____________________________
458 słów moi drodzy

Przepraszam za tak "długą" przerwę ale jutro mam sprawdzian z Niemieckiego i za tydzień jeszcze mega trudną kartkówkę z Geografi. 

Mam nadzieje że rozdział się podoba. 


//Zakończone//Pozwól mi poczuć smak twoich ust//Soukoku (Dazai x Chuuya)//Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz