♡︎둘♡︎

92 18 9
                                    

Chłopcy przysiedli na jednej z ławek w parku, wcześniej jeszcze odgarniając z niej puszysty śnieg. Changbin z czułością poprawił czapkę chłopaka obok, naciągając ją troszeczkę bardziej na uszy, a Felix w tym czasie nieśmiało patrzył w podłogę z małym uśmiechem na twarzy. Żaden z nich nie wiedział, dlaczego przy sobie czuli się, jakby znali się co najmniej parę lat.

Lee zaczął rysować butem po śniegu na trawie, nieświadomie rysując kształtne serduszko. Seo przyglądał się mu i przy okazji rysunkowi, który był naprawdę uroczy, tak samo, jak jego autor.

 Bardzo ładne. Zresztą, tak jak ty...  Brunet rozmarzył się i patrzył się maślanymi oczkami na blondyna, który teraz tak mocno się zawstydził, że ścisnął mocniej jego dłoń i spuścił głowę, by ukryć kolejne rumieńce pojawiające się na jego twarzy. W momencie, kiedy ciemnooki zdał sobie sprawę, że powiedział to na głos, oblizał nerwowo usta i znów zaczął gładzić kciukiem gładką skórę dłoni piegowatego.  Ile masz lat?  zapytał, by jakoś odciągnąć uwagę niebieskookiego od tej niezręcznej sytuacji. Felix powoli uniósł głowę i się uśmiechnął.

 Piętnaście, a ty?  odpowiedział miło, patrząc z wyczekiwaniem na chłopaka. Nagle poczuł, jak coś się mu skręca w brzuszku, a potem burczy. Oj, chyba troszkę zdążył zgłodnieć przez ten czas.

 Szesnaście  odparł zadowolony, że jest starszy.

 Czyli mogę ci mówić hyung!  krzyknął uradowany blondyn, podnosząc wolną od uścisku rękę do góry i machając nią chaotycznie w powietrzu. Spodziewał się, że brunet będzie od niego starszy, ale jak najbardziej mu to pasowało. Zawsze marzył o związku, w którym jego druga połówka będzie opiekować się nim, będzie silna, lecz wrażliwa i czuła. Te wszystkie cechy zdążył zauważyć już u Changbina, więc miał nadzieję, że na jednym ich spotkaniu się nie skończy.

Seo skinął głową, rozpływając się w środku z dziecinności i słodkości Lee. Nie potrafił oderwać od niego wzroku, co ewidentnie zawstydzało Felixa.

 Słyszę, że burczy ci w brzuszku. Może przejdziemy się coś zjeść?  zapytał brunet, na co dostał energiczne potrząśnięcie głową. Chłopcy wstali, otrzepując swoje kurtki ze śniegu i udali się w stronę uliczki ze stoiskami z jedzeniem.

                                                           .。❅*⋆⍋*∞*。

Winter Falls | changlixOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz