Słyszałem raz, jak opiekunka mówiła, iż jestem dziwnym dzieckiem. Że nie bawię się z nikim, siedzę w kącie i nie jestem chętny do rozmowy.
Mama trochę się zaniepokoiła. Zrobiła zmartwioną minę, ale nic nie odpowiadając, ujęła moją dłoń, wychodząc razem ze mną z budynku.
Wcale nie musiała się martwić, po prostu taki byłem.
YOU ARE READING
Zapiski (nie) szczęśliwego chłopaka
Short StoryCześć, jestem Newt... Nie wiem, kim możesz być, ale jeśli to czytasz, to prawdopodobnie już nie żyję. Uwaga! W opowiadaniu opisane są nieodpowiednie i krzywdzące zachowania. Żadnego z tych zachowań nie popieram. Ze względu na takie rzeczy nie zachęc...