Z przymrużonych oczu, spojrzałem się w górę na twarz Thomasa. Leżałem na jego klatce piersiowej, która powoli się unosiła i opadała.
– Niedługo koniec wakacji... – westchnął niezadowolony. Ponownie zaczął bawić się moimi włosami, wplatając w nie swoją dłoń.
– Niestety – wymamrotałem. Byłem zmęczony, a oczy same praktycznie mi się zamykały.
– Newtie? – zapytał cicho.
– Tak? – odparłem.
– Jesteś dla mnie bardzo ważny... – podciągnąłem się do góry na łokciach, obracając się w jego stronę.
Złożyłem na jego ustach szybki pocałunek, lekko się pesząc. To Thomas jest odważniejszy i zazwyczaj to on inicjuje każdy krok do przodu w stosunku do naszej relacji.
– Ty też jesteś dla mnie bardzo ważny, Tommy – na ustach bruneta, pojawił się szeroki uśmiech.
Następnie ponownie położyłem się na jego klatce piersiowej, przymykając oczy.
Bo przy nim czuję się bezpiecznie.
YOU ARE READING
Zapiski (nie) szczęśliwego chłopaka
Short StoryCześć, jestem Newt... Nie wiem, kim możesz być, ale jeśli to czytasz, to prawdopodobnie już nie żyję. Uwaga! W opowiadaniu opisane są nieodpowiednie i krzywdzące zachowania. Żadnego z tych zachowań nie popieram. Ze względu na takie rzeczy nie zachęc...