*polecam wejść na moją tablicę*
Tobio Kageyama
Przed rozpoczęciem treningu siatkówki Kageyama pobiegł w stronę hali dziewcząt. Idealnie dla niego właśnie wychodziłaś z szatni, więc do ciebie podszedł.
- [Imię]. Chce-chcesz może ze mną, um... Potrenować? Powystawiam ci - powiedział, nie wierząc, że kiedykolwiek z jego ust wypłynie taka prośba do kogokolwiek.
- Oh, Tobio, dzięki ale... Muszę się zgrać z naszą rozgrywającą, więc zostaję u dziewczyn. Ale dziękuję.Czarnowłosy tylko kiwnął głową, nie wiedząc zbytnio co teraz ze sobą zrobic. Dlatego złapałaś go szybko za kołnierzyk i zbliżyłaś się, dając mu szybkiego buziaka w policzek.
- Do później. Powodzenia na treningu.Podczas treningu Kageyama jakoś bardzo o tym nie myślał, ale dopiero gdy wygonili go i Hinatę do szatni, zaczął się zastanawiać. Co jeśli Aoki jest dla ciebie lepszym dopasowaniem i nie będziesz chciała z nim grać?
Nastolatek zajrzał znowu do hali dziewcząt, gdy nie odpowiadałaś na wiadomości i nie odebrałaś telefonu. W środku usłyszał odbijanie piłki, aż w końcu zobaczył, jak Manami ci wystawia, a ty idealnie odbijasz.
- Świetna robota [Nazwisko]!
- Tylko dzięki twoim wystawom, Aoki-senpai - Kageyama, słysząc to, zacisnął szczękę, po czym wszedł już do reszty do środka.- [Imię], długo ci jeszcze zostało? - zapytał w końcu, na co ty i drugoklasistka spojrzałyście w jego stronę.
- Tobio! Już kończymy, wybacz. Tylko posprzątamy salę i...
- Pomogę wam - stanowczość w głosie chłopaka była tak mocną, że już wiedziałaś, że coś się stało.Zapytałaś o to jednak, kiedy odprowadzał cię do domu.
- Czy- czy jestem gorszym rozgrywającym?
- Co? Nie! Jesteś najlepszym, jakiego znam.
- Ale...
Już wiedziałaś, że biedny był zazdrosny o Aoki, ale co mogłaś poradzić?
- Tobio, skarbie. Jestem z Aoki w drużynie. To oczywiste, że muszę się z nią spasować, by drużyna była jeszcze lepsza.
- Czy to zmniejszy liczbę naszych treningów?
- Odrobinę. Ale zamiast tego możemy robić coś innego.Kei Tsukishima
Szłaś z Tsukishimą za rękę, a obok was szedł Yamaguchi. Zmierzaliście na trening siatkówki, kiedy nagle nauczyciel zawołał cię do siebie.
Pociągnęłaś z przyzwyczajenia chłopaków za sobą i podeszłaś to mężczyzny.
- Coś się stało, proszę pana?
- Nie, tylko... Pozwolisz, że porozmawiamy w cztery oczy? - przytaknęłaś i puściłaś Keia,ktory z Tadashi poszedł już bez ciebie w kierunku hali.Tsukishima co jakiś czas niezauważalnie spoglądał w twoją stronę. Znaczy, niezauważalnie według niego, Yamaguchi po prostu nie komentował. A przynajmniej aż blondyn nie zobaczył, jak się głupio uśmiechasz i rumienisz.
YOU ARE READING
Gra W Latanie | Haikyuu Scenariusze (zakończone)
Adventure!Fem!Reader! Scenariusze z naszymi chłopcami z Haikyuu. Raczej rozpisane porządnie (a przynajmniej się staram), co troszkę zajmuje przy liczbie postaci XD. Mam nadzieję, że się spodoba. Wszystkie informacje w pierwszej części. Nr 2 w #sugawara - 1...