❤️ Pogodzenie (2/3)

1.1K 55 20
                                    

Ważne pytanie - są tu może fani komiksów Batmana? Albo kreskówki/filmów? Ogółem chodzi mi o DC i tematykę związaną z BatFamily

***

Ittetsu Takeda

Keishin jednak nie jest dorosły. To zwykły wyrośnięty dzieciak, który wkopał cię w rozmowę ze swoim kolegą ze starej drużyny. Domyślałaś się, dokąd to zmierza, ale też nie zrobiłaś nic, żeby to przerwać. Jak już przyjdzie do zerwania z Takedą, to może, tak czysto hipotetycznie, związałabyś się w przyszłości z mężczyzną, z którym teraz rozmawiasz. Szczególnie, że zaczynaliście łapać wspólny język.

Ittetsu zaszedł do sklepu z Keishinem, kiedy zobaczył cię z jakimś blondynem. Uśmiechałaś się do niego przyjaźnie i nawet nie zauważyłaś, kiedy twój chłopak wszedł do środka. Trochę to okularnika zabolało, co od razu zauważył twój brat.

- Coś się stało? - zapytał czarnowłosego, w myślach śmiejąc się jak czarny charakter z filmu dla dzieci.

- Kto to jest?

- Mój znajomy - odpowiedział niewinnie Keishin. - Pomyślałem, że się dogadają, skoro, wiesz, oboje chcą być w związku dążącym do małżeństwa.

- Oh - mruknął jedynie Ittetsu, a po chwili zalała go realizacja. - OH. [Imię], możemy porozmawiać? - mężczyzna podszedł w twoją stronę, na co twój rozmówca pożegnał się, po czym podszedł w stronę przyjaciela.

Dostrzegłaś jeszcze, jak za plecami nauczyciela przybijają sobie żółwika, po czym cała twoja uwaga wróciła do Ittetsu.

- Czyli... Chcesz się pobrać, tak?

- Może nie teraz, ale tak - kiwnęłaś głową, a mężczyzna odetchnął z ulgą.

- Pozwolisz więc, że za kilka, lub kilkanaście miesięcy ci się oświadczę? Przepraszam, że mówiłem inaczej, myślałem, że nie chcesz wchodzić w to całe małżeństwo i po prostu...

Uśmiechnęłaś się delikatnie, widząc jak radosny z rozmowy z tobą był Takeda. Widać było, że mówił to zupełnie szczerze.

 Widać było, że mówił to zupełnie szczerze

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Keishin Ukai

Jak postanowiłaś, tak zrobiłaś. Tego dnia i tak nie miałaś nic do roboty, więc nie miałaś wymówki i musiałaś jechać.

Mimo godziny dosyć wczesnej, jak na odwiedziny, weszłaś do sklepu, próbując się skradać. Liczyłaś, że uda ci się zaskoczyć Keishina.

- Wiesz, że mam tu kamery, prawda? - usłyszałaś za sobą głos, na co drgnęłaś. - Co tu robisz, [Imię]?

- Ja? - zapytałaś głupio, odwracając się. - Ja tylko... Chciałam zapytać, czy możesz po pracy pójść ze mną pograć - na potwierdzenie swoich słów pokazałaś trzymaną piłkę do siatkówki.

Gra W Latanie | Haikyuu Scenariusze (zakończone)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz