Rozdział 26

666 23 3
                                    

Siedzieliśmy przed salą operacyjną i czekaliśmy na jakiekolwiek wieści o stanie Yoongi'ego. Operacja trwała już ponad dwie godziny. Nikt nam nic nie mówił. Widzieliśmy tylko pielęgniarki wybiegające i wbiegające do sali. Wszyscy bardzo się o niego martwiliśmy. Przez ten cały czas nie mogłam opanować łez. Obwiniałam się w środku, że to wszystko moja wina... że to ja powinnam tam teraz leżeć, a nie on.

...

Po 3 godzinnej operacji z sali wyszedł lekarz. Na jego widok wszyscy się podnieśli z miejsc.

Rm- I co z nim?

Jin- Jak operacja? Udała się?

- W trakcie operacji doszło do zatrzymania akcji serca. Udało nam się przywrócić krążenie po 10 minutach. Na całe szczęście operacja się udała. Teraz będzie już tylko lepiej. Miał naprawdę dużo szczęścia.

T.I- A można do niego wejść?

- Tak, ale po jednej osobie i nie długo, bo musi teraz dużo odpoczywać.- odpowiedział i odszedł

Wszyscy ucieszyliśmy się na te informacje. Łzy już ustąpiły, a na mojej twarzy pojawił się uśmiech. Odetchnęłam z ulgą i przytuliłam Jungkook'a.

Jk- Mówiłem, że da radę.- szepnął mi do ucha

T.I- Pójdę do niego...

Jk- Dobrze.- dał mi całusa w czoło, a ja skierowałam się w stronę sali

...

T.I- Cześć Yooni.- powiedziałam po wejściu do sali 

Sg- Hej...- odpowiedział i uśmiechnął się lekko.- Siadaj...- odsunął się trochę, a ja usiadłam obok niego na łóżku

T.I- Jak się czujesz?- zapytałam z troską

Sg- Dobrze, ale bywało lepiej...

T.I- Nie musiałeś tego dla mnie robić.

Sg- Musiałem. Nie mogłem pozwolić, aby coś ci się stało.

T.I- Ale to ja powinnam tu teraz leżeć. To wszystko moja wina.

Sg- Co ty gadasz? To nie jest twoja wina.

T.I- Właśnie, że tak. Jakbym się nie pojawiła w waszym życiu to nic by się nie wydarzyło i nie leżałbyś teraz tutaj.

Sg- A żałujesz, że nas poznałaś?

T.I- Oczywiście, że nie. Jesteście całym moim światem. Kocham was wszystkich. Jesteście wspaniałymi przyjaciółmi, a Jungkook chłopakiem.

Sg- No widzisz. Nie masz o co się obwiniać. Tak musiało być.- uśmiechnął się i chwycił moją dłoń

T.I- Nigdy nie zapomnę ci tego co dla mnie zrobiłeś. Mam u ciebie dług do końca życia.

Sg- Chodź się przytul.- poklepał miejsce obok siebie. Położyłam się obok niego i przytuliłam go...

...

Jungkook pov:

T.I siedziała już u Yoongi'ego z dobrą godzinę. Zastanawiałem się o czym tak długo rozmawiają. Postanowiłem to sprawdzić. Wstałem z miejsca i wszedłem do sali. 

Widok, który zobaczyłem rozczulił mnie. Leżeli obok siebie i spali. Wyglądali tak słodko. Zrobiłem im zdjęcie na pamiątkę po czym usiadłem obok nich na krześle. Postanowiłem nie budzić ich tylko poczekać, aż sami się obudzą.

"Przypadek"|| ZAKOŃCZONEWhere stories live. Discover now