35

1.7K 104 121
                                    

[Pov Bakugo]

Jesteśmy już po lekcjach, dokładnie to wracamy do akademika. Jest dopiero szesnasta a ja chcę już dwudziestą z możliwością pójścia spać...

-Kirishima jest na tych dodatkowych teraz co nie?- Usłyszałem nagle Dekla.

-Tsa, jeżeli się nie urwał. A po co ci on?

-Miałem mu podać notatki z maty, pewnie jeszcze wytłumaczyć mu.

-Toć to łatwe! Szczególnie jak na lekcje z ektoplasmą!

-Wiem.

Weszliśmy do środka, dalej gadając a raczej obgadując naszych nauczycieli jacy to oni, są okropni i wymagający. Jak tylko dotarliśmy do pokoju, rzuciłem się na prawe łóżko głośno wzdychając.

-Spaaać!

-Pierw trzeba lekcje zrobić.

-Ha! jestem z nich zwolniony, dopóki nie odzyskam wzroku, lub nauczę się pisma!

-Pozazdrościć. Jednak musisz, chociaż umieć odpowiadać na pytania, więc nauka cię nie omija.

-Tyle to wiem. I wszystko pamiętam ze słuchania, za kogo ty mnie masz człowieku? Pfff

-Ta? To przykład z chemii... Co to perhydrol?

-Trzydziestoprocentowy nadtlenek wodoru. Fajnie wybucha, ze stężonym kwasem siarkowym sześć.- Powiedziałem od razu, dumny z tego że zapytał o coś tak banalnego.

-Pff...

-No co?

-Chcesz mi napisać test z chemii?

-No chyba cię coś boli... Chociaż, jeżeli zrobisz za mnie literaturę to mogę. Cementos, żyć mi nie daje.

-Pójdę na taki układ i to z chęcią.

-A ja nie. Bo i tak nie będziemy mogli.- Prychnąłem, przewracając się na plecy.

-Racja...- Mruknął pod nosem, po czym usłyszałem jak wstaje z miejsca.- Idę do łazienki, za chwilę wrócę.

-Oke, zanotuje w kalendarzu.

Leżałem tak przez dobre pięć minut, zastanawiając się nad tym, co on chce mi powiedzieć i po co mu było zezwolenie od All Mighta? I czemu tak nagle stwierdził, że mi powie? A może gdybym sam się nie zapytał to nigdy by mi nie powiedział, a teraz po prostu czuje się winny? A może chciał ale ten chuj mu zakazał..? No dobra, to ostatnie to prawda, ale czemu do cholery nagle zdanie zmienił?!
Jednego jestem do chuja pewien. Nie zacznę sam tego zjebanego tematu. Jeżeli nie chciał mi powiedzieć i dalej nie chce, to po prostu uda, że zapomniał czy coś. Ja już mam wyjebane...

Gdy ja rozmyślałem nad tym cholernym gównem, nagle poczułem jak materac obok mnie się ugina, oraz czyjeś ciepłe wargi na moim czole, zaraz po tym jak odgarnął moje włosy.

-Deku?

-Nie śpisz?

-Nie?

-Ah...

-Nie "Ahaj" mi tu.

-Czemu?

-Bo ci zajebie. Po za tym jakbym spał i tak bym ci zajebał za obudzenie mnie.- Warknąłem, jednocześnie siadając.

-Domyślam się...- Powiedział jakby zamyślony.

-Co jest? Jesteś jakiś zajebiście nieobecny, taki w cholerę zamyślony od kilku ładnych godzin.

-Pamiętasz o tym, że miałem ci tamto wszystko wyjaśnić, w końcu All Might mi pozwolił, bo mu wyjaśniłem, że jesteś moją omegą i że nie umiem cię okłamywać. A-ale nikt nie może się o tym dowiedzieć!

DekuBaku~ Nieszczęsna Omega  (A/B/O)Where stories live. Discover now