Może kiedyś* - Taegyu

2.

Pov: Taehyun

Gdy tylko zamknął drzwi, po wychodzącym z jego domu chłopaku, Taehyun udał się znów do swojego pokoju. Jego uwagę przykuła mała koperta, która znajdowała się na jego biurku. Na niej widniał napis - "do Taehyuna". Chłopak szybko się zainteresował, co może być w środku, lecz pomyślał, że z jakichś powodów nie może tego listu otworzyć. Więc wrócił na kanapę kończyć oglądanie filmu.

Taehyun przez cały czas myślał o tym, co może być w tym liście. Tak bardzo go to ciekawiło, że po nie całych dwóch godzinach od zauważenia listu, nie wytrzymał i musiał go otworzyć. Znowu zbliżył się do biurka, spoglądając na ten list. Tym razem zobaczył też nieco mniejszy napis "od Beomgyu". Nagle serce zaczęło mu szybciej bić, teraz wiedział, że musi otworzyć ten list.

Możliwe, że był to następny głupi list - z żartami, jakie to często pisali chłopcy do siebie. Ale Taehyun miał nadzieję, że w tym liście Beomgyu wyznał mu miłość, chociaż szansę były zerowe. Chłopak podkochiwał się w przyjacielu od początku ich znajomości i liczył na to, że on odwzajemnia jego uczucia, pomimo, że był prawie pewien, że tak nie jest.

Nie mógł dłużej wytrzymać. Otworzył kopertę i delikatnie wyjął jej zawartość. Była to mała karteczka. Taehyun szybko rozpoznał pismo Beomgyu. Po chwili zaczął czytać.

"Taehyun, chciałbym Ci coś powiedzieć. Przyjaźnimy się dość długo, a ja gdzieś po drodze zdążyłem się w tobie zakochać. Nie wiem czy ty też czujesz to co ja. Kiedy z tobą rozmawiam czuję się inaczej. Przy nikim innym tak się nie czuje."