Siedziałam na ławce przed sklepem, czekając aż chłopaki odbiorą swoje garnitury. Od mojego wypadku minęło pół roku, czułam się już w pełni zdrowa, byłam pełna energii jak jeszcze nigdy. Namjoon z chłopakami niedługo zaczną pracować nad nowym albumem, przez co będę miała więcej czasu dla siebie.
- Oh uwielbiam jak dbasz o przyjaciół [Y/N] - Jungkook ugryzł dość spory kawałek loda, którego kupiłam chwilę wcześniej - Pyszny.
- Jeon Jungkook! - spojrzałam na resztki loda w ręce.
- No co znowu na mnie krzyczysz? Ostatnio za często to robisz - powiedział z oburzeniem.
- Bo ostatnio chodzisz tylko i wyjadasz mi moje jedzenie. Zraz będę musiała się ukrywać przed tobą.
- Oh przestań, ktoś musi mnie karmić. Jin już przestał mi zamawiać jedzenie, a chyba nie pozwolisz bym chodził głodny prawda?
Spojrzał na mnie swoimi dużymi oczami, wiedział jak zagrać na moich uczuciach bym przyznała mu rację. Nie mam dzieci, ale za to mam przyjaciela którego muszę karmić. Świetnie.
- Ugh.. prawda.
- Nie dąsaj się, reszta zaraz wyjdzie i pójdziemy na drzemkę co?
- Nie mogę, obiecałam Yoongiemu że pomogę mu z obiadem. Poza tym później masz randkę - uderzyłam go w udo - Muszę pomóc ci wybrać jakiś strój no nie? - zaśmiałam się.
- Ah.. zapomniałem o tym - uderzył się w czoło - Co ja bym bez ciebie zrobił?
- Umarłbyś z głodu!
- Dobrze że ciebie mam.
Wywróciłam oczami na jego słowa. Kiedy wszyscy wyszli ze sklepu, ruszyliśmy do sklepu po składniki na obiad.
Nie bardzo słuchałam o czym mówili chłopaki, bo skupiłam się na Hobim ktory nerwowo rozglądał się po chłopakach.- A tobie co? - spojrzałam na niego.
- Cholera [Y/N] zgubiłem torbę z garniturem.
- Nie Hoseok. Powiedz że żartujesz.
- Wyszedłem z torba, usiadłem na ławce i chyba zapomniałem zabrać.
- Ktoś kto znajdzie będzie zadowolony. Ile dasz jak ją odzyskam?
- Milion całusków ci dam - zaśmiałam się na jego słowa.
- Proszę, zapłatę przyjmę przed kolacją.
Podałam mu torbę, którą zabrałam ze sobą. Ulga wpłynęła na twarz przyjaciela, nigdy nie widziałam by zrobił się blady w tak ekspresowym tempie.
- Aish! Bawi cię mój stres? - uśmiechnął się.
- Bawi mnie wasze zapominanie wszystkiego.
Staliśmy z Tae przy półkach z piwem jak takie głupki, nie wiedzieliśmy jakie piwo wziąć by wszystkim smakowało.
- Jakie bierzemy? - spojrzał na mnie.
- Ja nie wiem co będzie wam smakować. Ja mam swój napój.
Pokazałam na trzymaną prze ze mnie litrową tequile.
- Jak wypijesz tyle to nie będę cię zbierał.
- O mnie się nie martw, kanapę w domu macie wygodną.
- Czy łóżko Jungkooka nie jest lepsze? - puścił mi oczko.
- Nie zaczynaj, nie chce sobie wyobrażać co w nim robi.
- Pewnie wali sobie, bo co innego może robić chłopak w jego wieku?
- Jezus! Przestań! Ty robiłeś tak?
- Myślisz że nikt z nas tego nie robił? Zauważ jak długo czasami zajmuje nam wzięcie prysznica. Czasami robimy to w 10 minut, a czasami 50 minut - wybrał piwo z półki i kierowaliśmy się w stronę reszty.
- Nie chce tego wiedzieć - zaśmiałam się.
- Czego nie chcesz wiedzieć? - Jimin opierał się o wózek.
- Jak długo trzepiecie sobie pod prysznicem.
Dostałam w głowę od Namjoona, zachowuje się jakby było to coś nowego. Nie przebywam w towarzystwie dziewczyn, głównie w towarzystwie chłopaków, więc powinien się już przyzwyczaić do tego jakie rozmowy z innymi prowadzę. Nie powiem bo bym nie chciała tego usłyszeć z ust brata.
- Czy oglądacie porno jak to robicie? Żeby wiecie.. no lepiej poszło - zaśmiałam się.
- Jesteś niemożliwa- Yoongi pokręcił głową - Stoimy w kasie, każdy to słyszy. A tobie to nie przeszkadza.
- Przecież to normalna rozmowa tylko. Więc?
- A ty potrzebujesz porno do takich rzeczy?
- Yh.. ja.. - czułam gorąco które we mnie uderzyło.
- Wystarczają jej nasze zdjęcia - Jungkook uwiesił się na mojej szyi.
- Błagam skończcie, nie chce słyszeć co robi moja siostra i czego potrzebuje do zadowolenia siebie - Namjoon wykładał wszystko na taśmę.
- Nie jestem wymagająca - zaśmiałam się.
- Czy to propozycja? - Jimin się zaśmiał - Jestem w stanie się skusić.
- Nie! - odparł Jungkook - Jako jej przyjaciel nie wyrażam zgody byś ją dotykał.
- Uuu zazdrosny jesteś?
- Nie.. po prostu chronię ją przed złym wyborem.
Wywróciłam oczami, po skończonych zakupach skierowaliśmy się do samochodu i ruszyliśmy do domu.
~~~~~~~~~~~~~~~~
No witam w drugiej części!
Jak wrażenia? Czego się spodziewacie?

CZYTASZ
FRIENDS 2 // JEON JUNGKOOK // BTS
Fanfiction*Druga część książki FRIENDS!* Jak potoczą się dalej losy [Y/N] i Jungkooka? Czy ukrywane od lat uczucia dadzą o sobie znać?