74-KONIEC.

325 26 24
                                    

ALASTOR:
Jęknąłem cicho z bólu i otwarłem oczy.
Leżałem w obcym łóżku, a moja klatka była owinięta bandażem.
Obok mnie, siedział Darling.
-Alastor!-Ożywił się, widząc że już nie śpię.
Chłopak wstał z krawędzi łóżka i pocałował mnie w czoło.
-Jak długo spałem?-Spytałem.
-Prawie całą noc.-Odpowiedział.-Już świta.-Wskazał na okno.
-Gdzie my jesteśmy?-Pozwoliłem by kolejne pytanie padło z moich ust.
-W bezpiecznym miejscu.-Zapewnił.-Gdy odzyskasz siły będziemy musieli się zmywać.
-Do chatki?
-Jak najdalej.-Powiedział.-Mafia mojego ojca będzie nas szukać w całym Nowym Orleanie, więc zwiejemy poza jego obręb.
-Przykro mi że uwzięli się też na Ciebie, mój drogi. To Twoja rodzina...
-Nigdy nią nie byli.-Przerwał mi.-Poza Molly, Aracknissem i mamą nigdy nikogo tam nie miałem. Nie prosiłem się żeby urodzić się w Mafijnej rodzinie, a gdy dowiedziałem się że ojciec chce zlecić Twoje porwanie już wtedy wiedziałem że chcę to rzucić.
Mimowolnie poczułem rumieniec na twarzy.
-Dlaczego wtedy wziąłeś na siebie te kulki?
Wzruszyłbym ramionami, ale ból w prawej łopatce mi to uniemożliwił.
-Porwałem Cię i okłamałem i za obie rzeczy przepraszam.-Skruszył się.-Naprawdę nie chciałem żeby doszło do... tego...-Wskazał na moje bandaże.
-Jesteś brakującym elementem.-Odezwałem się.
-Co?
-Jesteś brakującym elementem.-Powtórzyłem.-Wypełniłeś pustkę, którą czułem zanim wszystko się zaczęło. Uczyniłeś mnie szczęśliwym. I dlatego wtedy Cię osłoniłem.-Wyznałem.
Różnobarwne oczy Włocha błysnęły od gromadzących się w nich łez.
-Nie mówiłem Ci tego, ale... Kocham Cię, Anthony. I pojadę za Tobą wszędzie. Zabiję za Ciebie cały świat.
Blondyn zbliżył się do mnie, położył dłoń na moim karku i pocałował mnie głęboko.
Ja zaś zamknąłem oczy oddając ten gest.

KONIEC

I jak się wam podobała taka wersja Radiodusta? Coś innego prawda?
I jeszcze nikt nie zginął! Aż dziwne!
(Nikt ważny, okej? Statystów nie liczymy...)
I cyk, czas na drugą część!

|RADIODUST| 2 Jesteśmy tacy sami

Zaraz wrzucę pierwszy rozdział!

|RADIODUST| Jesteśmy tacy samiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz